Na statku płynącym z Senegalu znajdowało się zaledwie 60 osób. Kapitan stracił orientację, a ze względu na przedłużającą się przeprawę na pokładzie zaczęło brakować wody pitnej. Podczas 9. dnia rejsu łódź nagle się wywróciła, w wyniku czego utonęło 50 osób. Kapitan zginął na miejscu - mężczyzna wpadł pod śrubę statku.
Hiszpańskie służby wyłowiły z Atlantyku 9 rozbitków, których łódź przewróciła się ok. 100 km od wybrzeży El Hierro. Jak czytamy w artykule "Wyborczej" mężczyźni, którzy spędzili w wodzie 9 godzin, przeżyli dzięki załodze tankowca płynącego do Kolumbii, która zaalarmowała kanaryjskie służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szturm migrantów na Wyspy Kanaryjskie
Szlak kanaryjski jest najczęściej wybieraną przez przemytników trasą prowadzącą do Hiszpanii, przez który dociera około 80 proc. nielegalnych emigrantów z Afryki.
Liczba uchodźców i migrantów z Afryki, którzy trafiali do Europy przez Wyspy Kanaryjskie, gwałtownie wzrasta w ostatnich miesiącach. Pod koniec kwietnia cztery łodzie z 220 imigrantami dotarły do El Hierro i Gran Canarii. Od początku roku do 15 kwietnia przybyło tam 14 tys. osób na 212 łodziach. Dla porównania, w ubiegłym roku dotarło tam tylko 2,3 tys. migrantów z Afryki. Liczba utonięć w tym czasie wzrosła o 20 proc.
W 2023 roku do kontynentalnej Hiszpanii dotarło 40 tys. cudzoziemców, głównie z Maroka i Mauretanii. Unia Europejska przekazała 500 mln euro władzom mauretańskim, aby powstrzymały przemyt ludzi do Europy, jednak skutków tych działań nie widać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.