Jak donosi "New York Times", samolot rozbił się w lesie nieopodal miasteczka Eatonton w stanie Georgia. Leciała nim rodzina udająca się na pogrzeb z Florydy do leżącego na północy kraju stanu Indiana.
Zobacz także:
Katastrofa samolotu. Z
O wydarzeniu powiadomili lokalni mieszkańcy. Wydarzenie zostało nagrane przez jedną z mieszkanek hrabstwa Putinam. Na niebie widzimy kulę ognia, która powoli opada w dół. "Czy to samolot?", słyszymy głos kobiety.
Jak informuje szeryf hrabstwa Putnam, maszyną kierował 67-letni Larry Ray Pruitt, który był dziadkiem dwójki dzieci znajdujących się na pokładzie. Poza nimi znajdowali się również rodzice oraz 6-letnie bliźniaczki, Alice i Jayce Lamont.
W momencie, gdy na miejsce przyjechały służby ratunkowe, samolot stał w płomieniach i nie był możliwy ratunek żadnego z pasażerów. Od soboty trwa śledztwo w tej sprawie.
Zobacz także: Wypadek w porcie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.