Katastrofa miliardera w Brazylii. Zginął z całą rodziną

Brazylia pogrążona jest w żałobie. W wypadku lotniczym zginął miliarder Celso Silveira Mello Filho (73 l.), razem z żoną, córką i dwoma synami. Śmierć poniosły także dwie inne osoby z załogi.

Czytaj także: Pokazali, co się dzieje na polskiej granicy. Nagrania są drastyczne

Samolot King Air 360, rozbił się około godziny 9:00, wkrótce po starcie. Zdjęcia zarejestrowane przez kamery bezpieczeństwa pokazały, że samolot stanął w płomieniach, gdy uderzył w kampus uniwersytecki w mieście Piracicaba.

Celso był bratem innego miliardera Rubensa Ometta Silveiry Mello, prezesa Cosan, głównego producenta trzciny cukrowej i etanolu w Brazylii.

Jak czytamy w brazylijskich mediach, ich firma rozpoczęła działalność od jednego młyna trzciny cukrowej w Sao Paulo, a po kilku latach stała się jednym z największych na świecie producentów trzciny cukrowej i etanolu. Posiada notowaną na giełdzie spółkę.

Majątek Celso Silveiry Mello Filho szacowany jest na 8 mld reali brazylijskich, czyli ok. 6 mld złotych. Kondolencje rodzinom zmarłych w katastrofie złożył między innymi burmistrz Sao Paulo, Joao Doria.

Czytaj także: Tak ubrała się na mecz. Strój rosyjskiej modelki Playboya podbija sieć

Śmierć biznesmena Celso Silveiry Mello, jego żony Marii Luizy i trójki dzieci w katastrofie lotniczej w São Paulo jest przygnębiająca. Łączę się w bólu z członkami rodziny, a także z rodzinami pilotów samolotu, którzy także stracili życie - napisał w mediach społecznościowych.