Do zdarzenia doszło w piątek na terenie rosyjskiego obwodu Tomskiego. Jak informowały lokalne media, samolot An-28 linii lotniczych "Siberian Light Aviation" z pasażerami na pokładzie zniknął z ekranów radarów w godzinach popołudniowych w rejonie Bakczarskim w obwodzie tomskim. Później zarejestrowano działanie radiolatarni awaryjnej. Samolot wykonywał lot międzyregionalny na trasie Kedrovy — Tomsk.
Według zaktualizowanych informacji na pokładzie zaginionego samolotu znajdowało się 19 osób, w tym czworo dzieci i trzech członków załogi. Początkowo informowano o 14 pasażerach i trzech członkach załogi.
Przyczyną katastrofy była awaria silnika
Po kilku godzinach poszukiwań ratownicy poinformowali, że samolot rozbił się, wykonując twarde lądowanie w pobliżu Tomska. Według wstępnych danych przyczyną katastrofy była awaria silnika — informuje agencja Interfax. Zdarzenie miało miejsce zaledwie po półgodzinnym lotu.
"Piloci ostrzegali pasażerów o zbliżającym się awaryjnym lądowaniu i udało im się wylądować na brzuchu" – podało źródło. Na szczęście w wyniku zderzenia z ziemią nie doszło do pożaru i wszystkie wyjścia awaryjne pozostały nienaruszone. Dlatego pasażerowie i członkowie załogi mogli bezpiecznie i spokojnie opuścić uszkodzony samolot.
Wszyscy przeżyli
Ratownikom udało się namierzyć miejsce zderzenia samolotu z powietrza. Jak piszą świadkowie zdarzenia w mediach społecznościowych, aby pomóc ratownikom, pasażerowie rozpalili obok miejsca katastrofy ogień, aby być bardziej widocznymi. Jak poinformowała agencję Interfax regionalna służba medyczna, wszyscy pasażerowie i członkowie załogi przeżyli.
Pasażerowie i załoga samolotu An-28 nie odnieśli poważnych obrażeń, mają co najwyżej siniaki i otarcia, informuje regionalna służba zdrowia. "Lekarze na miejscu zdarzenia odnotowali, że żaden z pasażerów nie wymaga hospitalizacji — ich stan zdrowia jest dobry" - czytamy w komunikacie. Pasażerowie zostali przetransportowani do Tomska śmigłowcem służb ratowniczych.
Czytaj także: Abramsy w Polsce. "Amerykanie dadzą nam farbę i pędzel"
"Wierzyli w cud"
Gubernator obwodu tomskiego Siergiej Żwaczkin powiedział, że wszyscy pasażerowie wierzyli w cud i "dzięki profesjonalizmowi pilotów, wszystko zakończyło się dobrze". "W Tomsku wszyscy zostaną przewiezieni do szpitala. Tych, którzy na pewno nie potrzebują pomocy medycznej, odwieziemy do domu" – powiedział Żwaczkin agenci TASS.
An-28 to dwusilnikowy samolot, skonstruowany jeszcze w okresie ZSRR. Przeznaczony jest do przewozu 17 pasażerów lub ładunku o łącznej wadze do 1750 kg na odległość do 2 tysięcy kilometrów. Samolot, który ucierpiał w piątkowej katastrofie, był wyprodukowany w roku 1989, wcześniej był obsługiwany przez linie lotnicze Kirgistanu, a od 2014 roku samolot jest użytkowany przez Siberian Light Aviation.