W środę w Sudanie Południowym, w stanie Unity, doszło do katastrofy lotniczej, w której zginęło co najmniej 20 osób. Informacje te przekazały regionalne władze, cytowane przez agencję Reuters. Na pokładzie samolotu znajdowało się 21 pasażerów (głównie personel spółki naftowej) oraz członkowie załogi.
Wśród ofiar śmiertelnych znaleźli się dwaj obywatele Chin oraz jeden obywatel Indii. Informację tę potwierdził minister informacji i łączności stanu Unity, Gatwech Bipal. Na razie nie są znane przyczyny wypadku.
Czytaj także: "Nawet niemowlęta". W Afryce trwa rzeź. USA reagują
Według ONZ-owskiej rozgłośni Radio Miraya, katastrofa miała miejsce w środkowej części kraju. Samolot obsługiwał jedno z pól naftowych. Sudan Południowy, będący w stanie wojny domowej, w ostatnich latach doświadczył kilku podobnych tragedii lotniczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejna katastrofa lotnicza w Sudanie Południowym
W 2018 r. w wyniku wypadku małego samolotu lecącego ze stolicy kraju, Dżuby, do miasta Yirol, zginęło co najmniej 19 osób. W 2015 r. rosyjski samolot towarowy rozbił się po starcie z lotniska w Dżubie. Zginęło wówczas kilkadziesiąt osób.
W marcu ubiegłego roku samolot transportowy lecący z Dżuby rozbił się na lotnisku w Malakal. Na pokładzie było siedem osób, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
W październiku poinformowano natomiast o pewnym szokującym zdarzeniu, do którego doszło w sudańskiej prowincji Darfur Północny. Rebelianci prawdopodobnie przez pomyłkę zestrzelili samolot Ił-76, na pokładzie którego mogli znajdować się Rosjanie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.