Dzisiaj odnotowano aż 17 tysięcy zakażeń koronawirusem - najwięcej od początku roku. Zmarło prawie 400 osób. W szpitalach przebywa 18 378 chorych a pod respiratorami jest 1 902 pacjentów.
Rzecznik Wojciech Andrusiewicz powiedział w TVN24, że jest to największa liczba zakażeń od początku trzeciej fali. Przebieg choroby jest coraz trudniejszy i dopada coraz młodsze osoby. Specjaliści biją na alarm.
Brak rąk do pracy
W szpitalach tymczasowych dosłownie nie ma komu pracować - brakuje zarówno lekarzy jak i pielęgniarek. Dyrektorzy placówek nie mogą sami delegować czy wyznaczyć personelu do przeniesienia. Na przykład Szpital Narodowy, na którym zostało jeszcze 6 wolnych łóżek, ma problem z personelem i wspomagają go lekarze z patronackiego szpitala MSWiA przy Wołoskiej.
Udało się przenieść 3 lekarki i dlatego jutro w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym liczba łóżek zwiększy się o 28. W tym tygodniu ma zostać otwarty również szpital tymczasowy na Okęciu.
Dramat rozgrywa się również na Pomorzu. Według ustaleń TVN, w ciągu kilku godzin od otwarcia drugiego szpitala tymczasowego w województwie pomorskim zostały zajęte wszystkie miejsca dla pacjentów zakażonych koronawirusem.
Czytaj też: Pobił córkę. Przed policją schował się w szafie
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował dziś o dodatkowych łóżkach w województwie mazowieckim i pomorskim. W tym pierwszym uruchomione zostanie w najbliższym czasie 485 dodatkowych łóżek, w drugim natomiast - 205. W całym kraju przewidziano ok. 1,5 tys. dodatkowych miejsc dla pacjentów chorych na Covid-19.
Ministerstwo Zdrowia zaznacza, że szczyt trzeciej fali pandemii koronawirusa w Polsce prawdopodobnie przypadnie na przełom marca i kwietnia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.