29 grudnia w Cieszynie doszło do tragicznego zdarzenia, w wyniku którego zawaliła się kamienica. Pod gruzami zginęły dwie osoby. Jak poinformował prokurator Paweł Nikiel z bielskiej prokuratury okręgowej, ofiary to 46-letni mężczyzna i 78-letnia kobieta, mieszkańcy zniszczonego budynku.
Śledczy otrzymali wstępne wyniki sekcji zwłok, które wskazują, że ofiary poniosły "gwałtowną śmierć w wyniku urazu termicznego". Aby potwierdzić ich tożsamość, konieczne były dodatkowe badania. Prokurator Nikiel zaznaczył, że śledczy wraz z biegłymi nie rozpoczęli jeszcze oględzin miejsca katastrofy. - Czekamy na taką możliwość – zaznaczył. Obecnie trwają prace nad zabezpieczeniem dwóch sąsiednich kamienic, co uniemożliwi bezpieczne przeprowadzenie oględzin.
Bielska prokuratura okręgowa wszczęła postępowanie w sprawie katastrofy, badając ją pod kątem art. 163 par. 1 i 3 Kodeksu Karnego. Przepis ten dotyczy sprowadzenia zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie pożaru lub eksplozji materiałów łatwopalnych, co jest zagrożone karą od roku do 10 lat więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokurator Nikiel podkreślił, że rozważane są różne hipotezy dotyczące przyczyn katastrofy. Szczegółowe oględziny z udziałem biegłych mają dostarczyć odpowiedzi na pytanie, jak doszło do tragedii.
Zawaliła się kamienica w Cieszynie
Do zdarzenia doszło w nocy 29 grudnia na ul. Głębokiej 32 w Cieszynie w województwie śląskim. Tuż po zdarzeniu mieszkańcy poinformowali o odgłosach eksplozji. Pojawiły się podejrzenia, że mogło dojść do wybuchu gazu, choć tego nie udało się jeszcze potwierdzić.
Konieczna okazała się także ewakuacja mieszkańców sąsiednich budynków. Jak poinformowały służby, było to w sumie 17 osób.