Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Kazali mu sprzątać miejsce zbrodni. "To nie jest praca policji"

4

42-letni menadżer sklepu był zmuszony posprzątać miejsce zbrodni przed swoim lokalem. Do sieci trafiło zdjęcie, na którym widać, jak czyści chodnik z krwi. Jest to historia tym bardziej przejmująca, że sam do ostatniej chwili towarzyszył nastolatkowi, który wykrwawiał się po postrzale.

Kazali mu sprzątać miejsce zbrodni. "To nie jest praca policji"
Nowojorska policja odmówiła sprzątnięcia miejsca zbrodni (Pixabay)

Zdjęcie, na którym widać jak Mohammad, menadżer lokalu Rivington Exotics, mieszczącego się na Lower East Side w Nowym Jorku, czyści chodnik. Post na Twitterze obejrzało już niemal 100 tys. osób.

To okropne, biorąc pod uwagę, że ten mężczyzna sam próbował pomóc temu człowiekowi - zauważył jeden z komentujących.

Spędził z nim ostatni kwadrans życia

Faktycznie tak było. Mohammad siedział z ofiarą, 18-letnim Eliahsem Brazobanem, przez 15 minut, gdy ten leżał zakrwawiony na chodniku. Nastolatek został postrzelony w szyję przed samym sklepem Rivington Exotics. Po przetransportowaniu do New York Presbyterian Lower Manhattan Hospital stwierdzono zgon 18-latka. Nie jest jasne, czy to on był celem postrzału. Do tej pory nie zatrzymano nikogo w sprawie zabójstwa Brazobana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zeznania Baldwina i postrzelonego reżysera filmu ''Rust''. Policja opublikowała wideo

Mohammad przyznał, że musiał z chodnika sprzątnąć przesiąknięte krwią szmaty, bandaże i ręczniki, których użył, by uratować życie Brazobana.

Nigdy, przenigdy nie myślałem, że będę sprzątał miejsce zbrodni. Zapytałem policjantów, czy zamierzają to wyczyścić, a oni odpowiedzieli "to nie jest nasza praca". Byłem zszokowany. Czekałem całą noc z nadzieją, że przyjadą i posprzątają. Czekałem osiem godzin - relacjonował 42-latek w rozmowie z New York Post.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Strona internetowa nowojorskiej policji nie pozostawia złudzeń w tym temacie.

Właściciele nieruchomości są odpowiedzialni za uprzątnięcie miejsca zbrodni na swojej posesji. Jeśli miejsce zbrodni znajduje się na terenie prywatnym, takim jak budynek mieszkalny lub komercyjny, właściciel lub wynajmujący musi zorganizować sprzątanie miejsca zbrodni - czytamy na stronie.

Wszystko wskazuje na to, że policja miała prawo odmówić posprzątania miejsca. Co ciekawe - zostały na nim nie tylko bandaże i inne opatrunki służące do zatamowania krwawienia u 18-latka, ale także taśma policyjna.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić