Strzelanina w szkole nr 175 w Kazaniu miała miejsce we wtorek rano. Napastnik wszedł do gimnazjum i otworzył ogień z broni palnej do uczniów. Policji udało się zatrzymać agresora.
Czytaj także: Kazań. Strzelanina w szkole. Wśród ofiar są uczniowie
19-latek z Kazania zamordował 9 osób. "Życie na Ziemi to pomyłka"
Policja zidentyfikowała sprawcę jako byłego ucznia gimnazjum. To 19-letni Ilnaz Galawijejew, który skończył szkołę cztery lata temu. Nastolatek od dwóch tygodni posiadał pozwolenie na broń.
Jak poinformowała policja, napastnik miał kierować się motywem "zemsty i nienawiści". Na swoim kanale w komunikatorze Telegram ostrzegał, że planuje dokonać masakry. Stwierdził, że "jest jak bóg", a mieszkańcy planety to jego poddani, którzy powinni się nawzajem powybijać, ponieważ "życie na Ziemi to pomyłka wszechświata".
Przyszedłem na ten świat jako człowiek, aby się was wszystkich pozbyć – miał pisać.
Teraz światło dzienne ujrzały zdjęcia sprawcy masakry. Podczas zdarzenia miał na twarzy czerwoną maskę z napisem "Bóg". Po całym zdarzeniu planował popełnić samobójstwo.
Wcześniejsze doniesienia mówiły o dwóch napastnikach oraz o przetrzymywanych przez nich zakładnikach. Krążyły także pogłoski o zastrzeleniu drugiego napastnika przez służby porządkowe. Informacje te zostały jednak zdementowane w przez rosyjskie MSW.
Ofiarami Galawijejewa padli głównie uczniowie 8. klasy, w wieku od 13 do 14 lat. Oprócz dzieci zastrzelił również dwóch pracowników szkoły. Jedna z ofiar to 26-letnia Elwira Igantiewa, która od czterech lat pracowała w gimnazjum jako nauczycielka angielskiego.
W mediach pojawiły się liczne nagrania ze zdarzenia. Według doniesień agencji RIA dwoje dzieci miało zginąć, skacząc z okna podczas ucieczki przed napastnikiem. Na późniejszym etapie strażacy przy pomocy drabin ewakuowali uczniów z ostatniego piętra budynku.
Policja podała, że w momencie ataku szkołą wstrząsnęła eksplozja. Funkcjonariusze znaleźli w budynku dwa niewybuchy. 19-latek stwierdził w trakcie przesłuchania, że kolejna bomba znajduje się w jego mieszkaniu, a ładunki wybuchowe nauczył się konstruować dzięki instrukcjom z internetu.
Siedzieliśmy na trzecim piętrze, mieliśmy lekcję historii. Nagle usłyszeliśmy krzyk dyrektorki, żeby nikt nie otwierał drzwi od klasy. Wychowawczyni szybko zamknęła je na klucz. Dosłownie pięć sekund później usłyszeliśmy eksplozję. Słychać było strzały oraz walenie do drzwi, jakby ktoś próbował dostać się do środka. Po pewnym czasie usłyszeliśmy policyjne syreny. Przyszli strażacy i wyprowadzili nas przed szkołę – relacjonuje jeden z uczniów.
Kazań. Masakra w gimnazjum. Sprawca miał nauczyć się konstruować bomby w Internecie
Napastnik został zatrzymany przez rosyjską policję. Trafił do aresztu o podwyższonym rygorze. W momencie zatrzymania miał powiedzieć policjantom, że "nienawidzi wszystkich" i chciał, aby "wszyscy dowiedzieli się, że jest bogiem".
Galawijejew studiował na prywatnym Uniwersytecie Zarządzania TISBI. Rzecznik uczelni stwierdził, że 19-latek był "cichym i spokojnym uczniem". Chłopak w styczniu przestał uczęszczać na zajęcia i urwał całkowicie kontakt z nauczycielami.
Nie obronił swojego projektu ani nie podszedł do żadnego z trzech państwowych egzaminów. Dlatego został niedawno wydalony z uniwersytetu – podkreślił rzecznik uniwersytetu.
Po masakrze okoliczni mieszkańcy przybyli na miejsce, aby złożyć kwiaty w hołdzie ofiar masakry. Prezydent regionu Rustam Minnikanow ogłosił wtorek dniem żałoby.
Na miejsce zdarzenia przybył Prokurator Republiki Tatarstanu Ildus Nafikow. Głos w sprawie tragicznego incydentu zabrał także rosyjski przywódca Władimir Putin. Zapowiedział zaostrzenie zasad dotyczących posiadania broni.