Prezydent Kenii wysunął swoją propozycję przy okazji ogłaszania ważnej informacji. Uhuru Kenyatta oświadczył, że w kraju rozpoczęła się produkcja broni strzeleckiej i lekkiej. Właśnie z tego powodu zwrócił się do nielegalnych producentów.
Przeczytaj także: Nowa fala dżumy zbiera żniwo. Ofiary umierają w męczarniach
Kenia. Prezydent chce zatrudnić nielegalnych producentów broni
Uhuru Kenyatta zaoferował, aby osoby, które dotychczas zajmowały się produkcją broni, zrezygnowały z procederu i zaczęły pracować na rzecz kraju. Podkreślił, że w ten sposób nie tylko zyskają legalne źródło utrzymania, lecz także przyczynią się do wzrostu gospodarczego Kenii.
Pragnę wam dzisiaj złożyć ofertę. Kenia rozpoczęła produkcję własnej broni strzeleckiej i lekkiej, a dla was, którzy jesteście zaangażowani w produkcję tej broni dla przestępców, mam stałą pracę, abyście mogli produkować ją legalnie. Pomóżcie rozwinąć naszą gospodarkę i obronić kraj – apelował Uhuru Kenyatta (CGTN).
Przeczytaj także: Kobra ugryzła 4-latka. Straszne, co stało się z jego twarzą
Prezydent Kenii ogłosił także amnestię dla osób, które posiadają nielegalną broń. Kenyatta obiecał, że nie zostaną one ukarane za popełnione przestępstwo, o ile przekażą wszystkie egzemplarze władzom.
Nielegalna broń powoduje, że stajesz się mniej, a nie bardziej bezpieczny. Nie ma znaczenia, jak dobre są twoje intencje. Nielegalna broń sprawia, że stajesz się przestępcą i na mocy prawa podlegasz karze – zaznaczył Uhuru Kenyatta (CGTN).
Przeczytaj także: Szczepionki AstraZeneca poszły z dymem. Dla dobra obywateli
Kenia jest położona we wschodniej Afryce i należy do grupy państw rozwijających się. Gospodarka, a szczególnie sektor usług, opiera się głównie na dochodach z turystyki. Jako kraj o wielkim zróżnicowaniu etnicznym jest też regularnie targana wewnętrznymi niepokojami, wynikającymi z napięć między poszczególnymi grupami mieszkańców.