Jeremy Jackson był gwiazdą lat 90. Grał w "Słonecznym Patrolu" w latach 1991–1999 u boku Davida Hasselhoffa, Pameli Anderson, czy Donny'ego D’Errico i Yasmine Bleeth. W 2010 roku szczęście znalazł u boku modelki fitness Loni Willison.
Para pobrała się w 2012 roku. Jednak po dwóch latach małżeństwa postanowili się rozstać. Na drodze do udanego małżeństwa stanęły narkotyki, alkohol i spowodowanie przez nie kłótnie.
Czytaj także: Weszli do mieszkania w Wejherowie. Niesamowite odkrycie
Loni porzuciła sport i wpadła w uzależnienie od narkotyków. W 2016 roku przeszła załamanie, przez które straciła cały majątek. Rodzina i znajomi próbowali jej pomóc, jednak bezskutecznie.
W 2018 roku przyjaciele podjęli ostatnią próbę pomocy Loni. Kobieta jednak stanowczo jej odmówiła, nie chciała również ani razu zgodzić się na odwyk. Wtedy słuch o niej zaginął, odnaleziona została niedawno. Wylądowała na ulicy Los Angeles, zaraz obok bogatych willi jej dawnych znajomych
Loni Willison jest bezdomna. Jej historią zainteresowały się media, kobieta dostała wiele ofert pomocy - terapii czy pracy. Zdecydowała jednak, że będzie żyć na ulicy. Wciąż żywi urazę do byłego męża.
Jeremy Jackson z kolei radzi sobie dużo lepiej. Choć wpadł w wiele kłopotów związanych z agresją i przemocą, przeszedł odwyk i teraz zajmuje się branżą fitness. Nie narzeka również na brak pieniędzy.
Jeremy dobrze zna sytuację byłej żony. Zapytany kilka lat temu, czy utrzymuje z nią kontakt i czy zdaje sobie sprawę z tego, jak trudno przeszła rozstanie, odpowiedział, że cały swój czas koncentruje tylko na sobie.