Michał Rachoń w 2002 r. został działaczem Prawa i Sprawiedliwości. Wraz z Jakubem Świderskim organizował happeningi polityczne. Od lipca 2008 r. do stycznia 2012 r. był rzecznikiem prasowym tej partii w Sopocie.
Głośno o Rachoniu zrobiło się 1 września 2009 r. podczas wizyty prezydenta Rosji w Sopocie. Michał Rachoń zorganizował wówczas happening przed hotelem w Sopocie, gdzie kwaterował rosyjski gość. Działacz PiS przebrał się za wielki, unoszony balonikami penis z napisem "Putin" i wykrzykiwał "Putin morderca". Akcję Rachonia spotkała się z nieprzychylnym nastawieniem lokalnych działaczy PiS.
Gdy PiS było w opozycji, dziennikarz podjął współpracę z tygodnikiem "Gazeta Polska". Publikował także dla "Gazety Polskiej Codziennie" oraz portalu Niezależna.pl. W 2013 został prowadzącym poranne pasmo "Polska na dzień dobry" w Telewizji Republika.
Gdy PiS wygrał wybory, Michał Rachoń został zastępcą dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej ds. publicystyki. Szybko jednak został odwołany z tego stanowiska, by zostać główną twarzą TVP Info. Prowadził tam takie programy jak: "Woronicza 17", "Minęła dwudziesta" "Gość Poranka" czy "Kwadrans polityczny".
Podczas wydania audycji "Woronicza 17", prowadzonej przez Michała Rachonia, politycy reprezentujący Platformę Obywatelską, Nowoczesną i PSL opuścili studio i ogłosili bojkot tego programu wraz z jego prowadzącym, określając go jako rzecznika partii rządzącej. Wkrótce potem przedstawiciele tych partii zarzucili Rachoniowi uprawianie propagandy i domagali się jego odsunięcia od prowadzenia programu, co następnie Telewizyjna Agencja Informacyjna w wydanym oświadczeniu określiła jako ingerencję polityczną w pracę dziennikarzy w Polsce.
Michał Rachoń uznaje się za publicystę i dziennikarza. Mimo jego wieloletniej działalności partyjnej w PiS, w tym pełnieniu funkcji rzecznika politycznego zaprotestował, gdy nazwano go politykiem.
To nie dziennikarz, tylko funkcjonariusz partyjny. Nie potrafi zachować dystansu wobec własnych emocji, a rozmówcom próbuje narzucić swoje zdanie. Jest emanacją tępej propagandy uprawianej w mediach publicznych. Nie stara się być bezstronny, wchodzi w interakcje z zaproszonymi gośćmi na zasadzie równoważnego partnera, a nie taka jest jego rola. On ma się dowiedzieć, poznać opinię innych, zadać rozsądne pytania na temat, a nie komentować i przerywać rozmówcom - ocenił prof. Tadeusz Kowalski, medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego cyt. przez wirtualnemedia.pl
Rachoń od czerwca 2019 r. prowadzi program publicystyczny #Jedziemy emitowany na TVP Info. To w tym programie padło wiele skandalicznych wypowiedzi m.in. Jan Pietrzak nazwał posłankę Klaudię Jachirę "wynajętą zdzirą ze szlamem w głowie". Z kolei Jarosław Jakimowicz mówił ostatnio o byłym premierze Donaldzie Tusku w ten sposób: "Ten rudy, wredny Tusk mówi, że was oszwabi".