Kiepski czas dla Wiktora Medwedczuka. "Kum Putina" (prezydent Rosji jest ojcem chrzestnym jego córki) posiedzi dłużej w areszcie. Sąd podtrzymał decyzję o areszcie byłego szefa administracji prezydenta Łeonida Kuczmy. Medwedczuk posiedzi za kratami do 9 sierpnia.
Jakby tego było mało, łyczakowski sąd dołożył Medwedczukowi solidne sankcje finansowe. Skonfiskowany ma być jego słynny, luksusowy wagon restauracyjny a także 279 obrazów, antyków i przedmiotów "pochodzących z kradzieży", należących do oligarchy.
Wagon ten, podarowany oligarsze na urodziny przez jego żonę, był zresztą dumą Medwedczuka. Ukraiński polityk trzymał go specjalnie przygotowanym peronie (!) w jednej ze swoich posiadłości. Była to kopia wagonu niemieckiej firmy Pullman i był przedmiotem szczególnej dumy bogacza.
Jak opisywał branżowy portal rynek-kolejowy.pl, wagon był wyjątkowo luksusowy. "Pełen jest drewna, aksamitnych obić, czerwieni i licznych złoceń oraz motywów z herbem Federacji Rosyjskiej" miał witraż na suficie, a oprócz tego wyposażony w łazienkę, kuchnię i dobrze zaopatrzony bar, mógł pomieścić do 40 osób.
Polityk, bogacz, zdrajca
Oligarcha, jeden z bogatszych obywateli Ukrainy, od dawna był na cenzurowanym. Przez trzy lata (2002-2005) był szefem administracji prezydenta Kuczmy. W jego posiadaniu był m.in. klub piłkarski Dynamo Kijów, banki, firmy branży energetycznej i kilka stacji telewizyjnych. W 2019 r. znowu trafił do Werchownej Rady (parlamentu) Ukrainy.
Jako deputowany partii Opozycyjna Platforma Za-Życie, kłopoty miał od 2020 r. Wtedy to prokuratura oskarżyła go o zdradę i spiskowanie z rosyjskimi politykami. W końcu trafił do aresztu domowego. Po wybuchu wojny w Ukrainie próbował zbiec z kraju, jednak w pierwszej połowie kwietnia został zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy.
Nie wiadomo na razie jakie będą jego dalsze losy. Sam Medwedczuk proponował m.in. wymienienie go na jeńców wojennych z zakładów Azowstal z Mariupola. Swoje trzy grosze mogą wtrącić do jego sprawy także Amerykanie.
W kwietniu dziennik "The New York Times" ujawnił, że nazwisko oligarchy przewija się w śledztwie, dotyczącym ingerencji Rosji w wybory prezydenckie z 2016 r. w USA. Medwedczuk miał znać się w amerykańskim lobbystą, Paulem Manafortem, oskarżanym o niejasne kontakty z byłym, prorosyjskim prezydentem Ukrainy, Wiktorem Janukowyczem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.