Podczas sobotniej podróży przez drogę nr 87 w Arizonie, kierowca ciężarówki William Church zauważył nietypowy, jasny obiekt na swojej drodze. Mężczyzna po przeanalizowaniu nagrania z kamerki umieszczonej pojeździe, twierdzi, że na poboczu drogi znajdował się duch.
Okoliczności zdarzenia
Rozmazany obiekt został zauważony około 2:30 (czasu lokalnego), kiedy kierowca mijał 322 kilometr pomiędzy Phoenix i Payson w Arizonie.
William Church zaznaczył, że w tym czasie na drodze nie było innych samochodów. Jego zdaniem półprzezroczysta postać wyglądała jak osoba "po prostu stojąca na jezdni" - zaznacza "New York Post".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nawiedzona" droga
Autostrada nr 87 powstała w 1927 roku i prowadzi z północy na południe. Na tej trasie doszło do wielu śmiertelnych wypadków samochodowych. Właśnie z tego powodu niektórzy mieszkańcy uważają, że ta droga może być nawiedzona.
Z kolei według "FOX 10 Phoenix" tajemniczy obiekt, który uchwyciła kamera mężczyzny, rzekomo można powiązać z niedawnym śmiertelnym wypadkiem, który miał miejsce w tej okolicy.
Czytaj także: Dramat słynnego iluzjonisty. Wszystko nagrały kamery
"Nie wydaje mi się, żeby był to odblask"
Jak łatwo się domyślić nagranie zamieszczone w sieci przyciągnęło uwagę internautów. Wiele osób, które obejrzały film nagrany przez kierowcę ciężarówki twierdzi, że widziało sporo nadprzyrodzonych zjawisk m.in. w okolicy autostrady w Arizonie.
"Nie wydaje mi się, żeby był to odblask", "widziałem to, ma bardzo upiorny wygląd" - komentują widzowie.
Jadnak są też tacy, którzy negatywnie podchodzi to tych doniesień. Ich zdaniem mogło to być po prostu światło odbijające się od znaku drogowego.