Do nietypowej sytuacji doszło, 29 marca w Wielki Piątek przed godziną 6 rano, gdy jeden z mieszkańców z okna swojego samochodu zwrócił uwagę na niecodzienny o tej porze widok.
Mężczyzna jadący do pracy zauważył zaparkowany przed cmentarzem samochód osobowy i zmierzającą do niego z dużym workiem kobietę. Wczesna godzina i gabaryt wynoszony z cmentarza zaniepokoił mężczyznę, który postanowił zainterweniować - relacjonuje pomorska policja.
Niewiele myśląc, mężczyzna wysiadł ze swojego pojazdu i zaintrygowany ruszył w stronę kobiety. Ponieważ nie uzyskał od niej jednoznacznego i przekonywującego wyjaśnienia co do celu wizyty na cmentarzu i zawartości tajemniczego worka - doszło do obywatelskiego zatrzymania, po którym mężczyzna zawiadomił policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że ujęta przez niego kobieta ukradła z cmentarza wiązanki leżące na grobach. Mężczyzna natychmiast zadzwonił po policjantów, którzy przyjechali na miejsce -tłumacza policjanci.
Ujęta przez mężczyznę 55-letnia mieszkanka Grudziądza w rozmowie z policjantami, początkowo wszystkiemu zaprzeczyła, jednak w trakcie czynności wykonywanych na miejscu, ostatecznie przyznała się do kradzieży.
Okazało się, że jej łupem padły kwiaty z wiązanek leżących na grobach. W związku z popełnionym wykroczeniem policjanci ukarali 55-latkę mandatem karnym.