Nie milkną echa tragedii, do której doszło w przedświąteczną sobotę w Międzyzdrojach. Kierowca wjechał w idącą chodnikiem rodzinę. Rodzice i 7-latek zginęli na miejscu, a 12-latka z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, ale po kilku godzinach trafił do aresztu.
Jak poinformowało rmf24.pl, 35-letni kierowca miał we krwi silnie pobudzające substancje chemiczne - ecstasy oraz dopalacz alpa-PHP. Po zatrzymaniu przez policję mężczyzna zachowywał się w agresywny, irracjonalny sposób. Z relacji ''Faktu'' wynika, że nie chciał założyć ubrań, w związku z czym do prokuratury został doprowadzony w samej bieliźnie (i kasku na głowie).
35-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i prowadzenia auta pod wpływem środków odurzających. Odmówił składania zeznań. Mężczyźnie grozi do 20 lat pozbawienia wolności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek w Międzyzdrojach. Wstrząsające nagranie z monitoringu
Używanie substancji, które wykryto we krwi 35-latka, jest śmiertelnie niebezpieczne. W tym przypadku okazało się zabójcze dla niewinnych osób. Czteroosobowa rodzina szykowała się do świąt. Świadek zdarzenia powiedział ''Faktowi'', że ofiary miały ze sobą reklamówki i najprawdopodobniej wracały ze świątecznych zakupów.
Zabezpieczyliśmy nagrania z monitoringu dotyczące tej tragedii. Są to nagrania, które mogły mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o przebiegu wypadku. Skierowaliśmy do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla zatrzymanego. Śledztwo w sprawie wypadku cały czas trwa. Konieczne będzie powołanie biegłego, który stwierdzi m.in. z jaką prędkością poruszał się samochód — powiedział "Faktowi" prok. Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Krótkie, acz szokujące nagranie, na którym rzekomo ma być widać moment koszmarnego wypadku w Międzyzdrojach, opublikował w mediach społecznościowych dziennikarz TVP Damian Kopacki.
Na nagraniu widać kilka osób, zmierzających w kierunku przejścia dla pieszych. Po chwili nadjeżdża rozpędzony samochód, który z impetem uderza w grupę pieszych.
Widać, że samochód poruszał się z dużą prędkością. Siła uderzenia była ogromna. Ofiary nie miały żadnych szans...
Na podstawie nagrania można stwierdzić, że przynajmniej dwie osoby miały na kurtkach elementy odblaskowe.