Edyta Sokołowska
Edyta Sokołowska| 

Kierowca z Kuwejtu się doigrał. Zatrzymany na Krupówkach

194

Od kilku dni w Zakopanem głośno było o arabskich turystach, którzy mimo zakazu poruszali się autem po Krupówkach. W czwartek wieczorem 11 lipca patrol straży miejskiej z Zakopanego zatrzymał samochód na arabskich rejestracjach, którym podróżowało czterech mężczyzn. Nie było taryfy ulgowej dla turystów.

Kierowca z Kuwejtu się doigrał. Zatrzymany na Krupówkach
Turyści z Bliskiego Wschodu zostali ukarani mandatem. (Policja)

W sezonie turystycznym pod Tatry przyjeżdża wielu kierowców, którzy niestety ignorują przepisy ruchu drogowego. Najczęściej odnotowywane wykroczenia to nieprawidłowe parkowanie, przekraczanie dozwolonej prędkości oraz kolizje. Wśród popełniających wykroczenia był również kierowca z Bliskiego Wschodu, który mimo zakazu wjechał na Krupówki.

Kierowca z Kuwejtu ukarany mandatem

W czwartek wieczorem, 11 lipca patrol straży miejskiej z Zakopanego zatrzymał na Krupówkach samochód osobowy z Kuwejtu, którym podróżowało czterech mężczyzn.

Na miejsce zostali wezwani również policjanci zakopiańskiej drogówki. Działania straży miejskiej zakończyły się nałożeniem mandatu karnego na kierowcę w wysokości 500 złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wielka feta w Zakopanem. Turyści znów imprezują
Przypominamy, że za przejażdżkę po Krupówkach grzywna może wynieść nawet 5 tys. złotych! Policjanci zakopiańskiej drogówki za brak zielonej karty, brak uprawnień do kierowania 24-letniego kierowcę z Kuwejtu zatrzymali. Jego pojazd zostanie niebawem odholowany na policyjny parking. Za popełnione wykroczenia kierowca z Kuwejtu odpowie przed sądem - relacjonuje asp.szt. Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji.

Po załączonych w mediach społecznościowych zdjęciach i nagraniach widać, że zatrzymanie Arabskich turystów wywołało duże zamieszanie. Wokół arabskiego samochodu zebrało się mnóstwo ludzi.

Trwa ładowanie wpisu:tiktok

To nie pierwszy raz, gdy arabscy turyści nie respektują znaków zakazu. Leśniczy z Kuźnic Marcin Strączek- Helios w rozmowie z o2.pl przyznał, że Arabowie "notorycznie" łamią przepisy i samochodami wjeżdżają np. na Kalatówki.

- Pokazujemy im znaki to rozkładają ręce, ciężko to zrozumieć. Tłumaczą, że to są nasze zakazy, nie ich - relacjonował kilka tygodni temu leśniczy.

Z relacji komendanta zakopiańskiej straży miejskiej Marka Trzaskosia wynika, że już w poprzednich sezonach sypały się mandaty.

Turyści z Bliskiego Wschodu nie dostrzegają znaku B1, czyli zakaz ruchu. Z tego co wiemy w niektórych krajach znak B1 nie istnieje, w związku z tym dla nich ten znak może być jakąś czarną magią - tłumaczy w rozmowie z o2.pl Marek Trzaskoś, komendant zakopiańskiej straży miejskiej.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić