Robert B. został aresztowany w styczniu 2023 roku. Mężczyzna oskarżony jest o to, że doprowadził małoletnią dziewczynkę do wielokrotnego obcowania płciowego.
Używał też przemocy. Trzymał dziecko za ręce i uniemożliwiał wyswobodzenie się. Do gwałtu i innych kontaktów seksualnych dochodziło wielokrotnie od 2017 do 2022 roku na terenie Torunia i podtoruńskiej gminy Lubicz.
Czytaj także: Ksiądz z TikToka o separacji. Mówi, co z sakramentami
Robert B. pokazywał również małoletniej pornografię. Nie wiadomo kim, był oskarżony dla dziewczynki. Prokuratura nie ujawnia też jakichkolwiek danych na temat poszkodowanej, ze względu na jej dobro. W momencie popełniania zbrodni dziewczynka miała poniżej 15 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Proces 41-letniego Roberta B. ruszył przed Sądem Okręgowym w Toruniu 13 września. Prokurator rejonowa Izabela Oliver wskazała w rozmowie z "Dziennikiem Toruńskim", że "sprawa jest wyjątkowo drastyczna".
Na uwadze mamy tutaj po pierwsze interes ofiary, czyli pokrzywdzonej małoletniej - podkreśliła.
Robert B. skazany. Jaki wyrok usłyszał?
Po kilku miesiącach zapadł wyrok w jego sprawie. Jak podkreśla pomorska.pl, Sąd Okręgowy w Toruniu uznał mężczyznę za winnego zarzucanych mu przez Prokuraturę Rejonową Toruń Wschód czynów. Skazany został za seksualne przestępstwa seksualne, opisane w art. 197 Kodeksu karnego (zgwałcenie), popełnione wobec osoby małoletniej.
Robert B. został skazany został na 8 lat bezwzględnego więzienia. Karę odbyć ma w systemie terapeutycznym. Pokrzywdzonej przez siebie dziewczynce ma zapłacić 30 tysięcy zł - tytułem częściowego zadośćuczynienia.
To nie koniec, bowiem Robert B. dostał zakaz zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 50 metrów i kontaktowania się w jakikolwiek sposób przez 9 lat. Po wyjściu na wolność ma też poddać się terapii uzależnień.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.