W ubiegłych miesiącach pojawiły się podejrzenia, że Kim Dzong Un nie żyje. Przywódca Korei Północnej długo nie brał udziału w publicznych wystąpieniach, co wywołało zamieszanie na arenie międzynarodowej. Obawy zostały rozwiane, kiedy Kim znowu zaczął pokazywać się obywatelom.
Kim Dzong Un nie żyje? Stan zdrowia przywódcy budzi niepokój
Kim Jo Dzong oświadczyła, że planowany szczyt z udziałem Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych może się nie odbyć. Siostra Kim Dzong Una podzieliła się również opinią, że gdyby takie wydarzenie w ogóle doszło do skutku, skorzystałyby na tym tylko USA.
Jak podaje "Express", wypowiedź Kim Jo Dzong wywołała plotki, że Kim Dzong Un nie żyje lub ma poważne problemy zdrowotne. Swoimi wątpliwościami zaczęli się również dzielić użytkownicy Twittera, którzy zapytywali innych internautów, czy przywódca Korei Północnej żyje.
Powtarzające się nieobecności Kim Dzong Una mogą wynikać nie tylko z problemów zdrowotnych. Powściągliwość przywódcy w kwestii publicznych wystąpień tłumaczono również obawą przed zarażeniem koronawirusem.
Przeczytaj także: Na zdjęciach widać jego żonę. Kim Dzong Un jest wściekły
Relacje między Koreą Północną i USA w ostatnim czasie pozostają napięte. Władze Korei Południowej podjęły próbę załagodzenia stosunków między państwami, jednak ich działania spotkały się z ostrą reakcją Kim Dzong Una. Zażądał, aby południowy sąsiad przestał "wtrącać się" w sprawy jego państwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.