Źródło "Daily NK" z prowincji Ryanggang podało, że 22 listopada rozstrzelano dowódcę, oficera politycznego i dwóch żołnierzy z 25. Brygady Dowództwa Ochrony Pogranicza. Egzekucja została przeprowadzona na lotnisku Ryonbong pod kierownictwem funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego, którzy przybyli z Pjongjangu.
Żołnierzy oskarżono o nawiązywanie kontaktu z Chińczykami i próbę przemytu złota. Urzędnicy kierujący egzekucjami stwierdzili, że byli oni "zdrajcami, którzy nie zaznają przebaczenia nawet po śmierci" i podkreślili, że "taka zdrada nigdy się nie powtórzy".
Próba przemytu w Korei Północnej. Władze zamknęły miasto Hyesan
Do próby przemytu miało dojść w mieście Hyesan. Gdy spotkania funkcjonariuszy z Chińczykami wyszły na jaw, miasto zostało zamknięte na 20 dni. Blokada została zniesiona 21 listopada, czyli dzień przed egzekucją żołnierzy.
Czytaj także: Korea Północna. Władze boją się koronawirusa
Dowódca kompanii i oficer polityczny zostali oskarżeni o zatrzymanie personelu Korpusu Szturmowego, który próbował strzelić do funkcjonariusza straży granicznej oraz żołnierza. Zostali oni przyłapani na gorącym uczynku podczas operacji przemytniczej i próbowali uciec z miejsca zdarzenia.
Zobacz także: Walczyli ze skutkami tajfunu w Korei Północnej
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.