We wczorajszych (23 lutego) wyborach w Niemczech, Alternatywa dla Niemiec (AfD) zdobyła 20,8 proc. głosów, co przekłada się na 152 mandaty do Bundestagu. Tym samym skrajnie prawicowa formacja stała się drugą siłą w parlamencie u naszych zachodnich sąsiadów.
Za sukcesem AfD stoi m.in. Alice Weidel. Kobieta jest liderką formacji. Wstąpiła do partii w 2013 roku, a w 2017 roku pierwszy raz dostała się do parlamentu. "Fakt" cytuje niemieckie media, które podają, że jej życiorys pełen jest zagadek i niedomówień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urodzona w 1979 roku polityk studiowała ekonomię i biznes. Kilka lat pracowała w Chinach. To tam uzyskała tytuł naukowy doktora. Weidel jest homoseksualistką. Jej partnerką jest Szwajcarka Sarah Bossard. Kobiety wychowują dwóch adoptowanych synów. Jej ugrupowanie postrzegane jest z kolei jako partia homofobiczna. Dla jej liderki nie stanowi to problemu.
Prawa homoseksualistów nie są dla mnie aż tak ważne. Jako polityczka zajmuję się kwestiami gospodarczymi, po to wstąpiłam do partii - powiedziała Weidel w 2017 roku, cytowana przez "Wprost".
Weidel przeciwko imigracji. Mówi też o II wojnie światowej
Sama Weidel dużo mówi o kwestii migracji. Liderka AfD chce "reemigracji" i reformy Unii Europejskiej pod kątem przyjmowania imigrantów. Podkreśla też, że nie chce pomagać Ukrainie, bo "Niemcy powinny być neutralnym pośrednikiem w konfliktach międzynarodowych".
Dziennikarze "Die Welt" odkryli, że dziadek Alice Weidel Hans Weidel był nazistą. Mężczyzna należał do NSDAP i SS. Liderka AfD odniosła się do przeszłości dziadka twierdząc, że "nie było z nim kontaktu z powodu dysonansu rodzinnego". Hans Weidel zmarł w 1985 roku.
Mimo że AfD oficjalnie odcina się od nazizmu, Alice Weidel w 2023 roku stwierdziła, że dzień zakończenia II wojny światowej był "dniem porażki jej kraju".