Oficjalnie w Korei Północnej nie doszło do ani jednego przypadku zachorowania na COVID-19. Zapewnienia Kim Dzong Una i pozostałych członków rządu są jednak poddawane w wątpliwość przez międzynarodową opinię publiczną.
Przeczytaj także: Horror na granicy. Ludzie nie mogą się nadziwić, co zrobili żołnierze Kim Dzong Una
Koronawirus w Korei Północnej. Kim Dzong Un boi się IV fali COVID-19
Ze względu na panujący w kraju kryzys gospodarczy oraz niski poziom medycyny, wysoka liczba zachorowań na COVID-19 byłaby dla Korei Północnej katastrofą. Kim Dzong Un zdaje sobie z tego sprawę i dlatego prewencyjnie, zanim na świecie zapanuje IV fala koronawirusa, nakazał zaostrzenie środków bezpieczeństwa.
Przeczytaj także: 5 Japończyków pozwało Kim Dzong Una. Mówią o tym w telewizji
Kim Dzong Un poruszył temat pandemii COVID-19 w trakcie ostatniego spotkania członków Biura Politycznego Partii Pracy Korei. "Najwyższy przywódca" polecił urzędnikom, aby traktowali prewencję przed koronawirusem priorytetowo i nie łagodzili obostrzeń nawet na krótki czas.
Musicie pamiętać, że zaostrzenie środków zapobiegających pandemii jest zadaniem o najwyższym znaczeniu, którego nie można odpuścić nawet na chwilę – grzmiał Kim Dzong Un (Koreańska Centralna Agencja Prasowa).
Przeczytaj także: Kim Dzong Un wydał rozkaz. Mają strzelać do każdego, kogo zobaczą
Aby skutecznie ochronić mieszkańców Korei Północnej przed koronawirusem, urzędnicy mają działać – jak określił Kim Dzong Un – "w naszym stylu". Ponieważ "najwyższy przywódca" obawia się "zaimportowania" wirusa zza granicy, w ostatnich tygodniach miało miejsce szczególne uszczelnienie granic.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.