Jachira aż przez 45 minut konwersowała z użytkownikiem platformy wykop.pl, który przedstawił się jako dziennikarz BBC. "Super Express" spostrzega, że najprawdopodobniej ta rozmowa odbyła się wtedy, gdy na Usnarzu Górnym zameldowali się pierwsi migranci.
Gdzie się pan tak dobrze nauczył po polsku mówić? - dopytywała Jachira.
Początkowo pojawiły się drobne problemy techniczne. Posłanka Koalicji Obywatelskiej wyszła wtedy z inicjatywą zmiany komunikatora.
Tematem "wywiadu" był sposób, w jaki polski rząd radzi sobie z sytuacją na wschodniej granicy kraju. Posłanka Klaudia Jachira przekazała, że "jest jej wstyd" widząc, jak PiS traktuje osoby, które jej zdaniem znajdują się już po polskiej stronie. Według Jachiry funkcjonariusze Straży Granicznej utrudniają posłom, medykom i przedstawicielom organizacji humanitarnych dostęp do koczowiska na Usnarzu Górnym - donosi "SE".
Rozmowa trwała około 45 minut. W trakcie "wywiadu" polityk zaznaczała, że boryka się z hejtem, ale walczy także z seksistowskimi komentarzami. Zapewniła jednocześnie, że nie ma zamiaru rezygnować z głoszenia swoich poglądów.
Zaskakujące zakończenie rozmowy
Pod koniec internauta skomplementował Jachirę. Posłanka postanowiła się zrewanżować. - To była dla mnie przyjemność porozmawiać z tak obiektywnym, rzetelnym dziennikarzem, który zadaje pytania oparte na faktach - mówiła, cytowana przez wspominane źródło.
Bardzo dziękuję za rozmowę. Jakby pan był kiedyś w Warszawie, to zapraszam do biura na kawę i osobiste poznanie - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.