Sejmowa Komisja Etyki Poselskiej odrzuciła wniosek o ukaranie Klaudii Jachiry. Posłanka KO w październiku przedstawiła na sejmowej mównicy zmienioną wersję "Roty" Marii Konopnickiej.
Zmieniony tekst "Roty"
Gdyby Maria Konopnicka pisała "Rotę" dzisiaj, to pewnie brzmiałaby ona tak: Nie rzucim Unii skąd nasz ród, praw kobiet ani mowy. Polskie my córy, polski lud, Rzepichy szczep Piastowy. Nie damy, by nas zgnębił wróg! Tak nam dopomóż Tusk, tak nam dopomóż Lempart! - mówiła z mównicy sejmowej Jachira.
PiS wnioskował, aby posłankę ukarać zwróceniem uwagi, czyli najniższą z kar, które może zastosować komisja. Wiceprzewodnicząca komisji Monika Falejwnioski powiedziała, że za "ironię i wyraz artystyczny nie powinno się karać".
Nigdy nie karaliśmy za to, że się komuś sposoby wyrazu artystycznego i ironia nie podobają. Często jest podnoszone, że nie powinniśmy dyskutować z czyimiś opiniami i nie powinniśmy ich oceniać i karać. To często PiS podnosi na komisji, jeżeli chce, żeby kogoś nie ukarać - oceniła Falej.
Dodała, że "Rota" nie jest chronionym prawnie symbolem narodowym. Jeden z członków komisji, będący członkiem PiS, Jacek Świat stwierdził, że zachowanie Jachiry było niestosowne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.