Kobieta wybrała się do piekarni . Kiedy padła kwota, jaką musi uiścić za siedem bułek, aż zaniemówiła z wrażenia. - Gdy usłyszałam od sprzedawczyni, ile mam zapłacić, zamurowało mnie - przyznała zirytowana w rozmowie z "Faktem".
Zgadnij, ile kosztuje w piekarni siedem bułek? Dajemy chwilę do namysłu i odpowiadamy... prawie 15 zł. Tak! Nasza czytelniczka z Gdyni wydała ostatnio 14,45 zł - informuje tabloid.
Szokujące ceny w piekarniach. Za siedem bułek zapłaciła blisko 15 złotych
Klientka gdyńskiej piekarni nie mogła wyjść z szoku po kosztownych zakupach. Chwyciła więc pośpiechu za telefon i zrobiła zdjęcia paragonu grozy. Fotografie wysłała jako dowód dla "Faktu" - na potwierdzenie swych słów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego za zaledwie parę bułek musiała aż tyle zapłacić? "Wyjaśniamy, że bułka z kukurydzą kosztuje zawrotne 2,80 zł. Za bułkę żytnią trzeba dać 2,50 zł, a za grahamkę — 2,35 zł. Mamy dopiero trzy bułki, a do zapłaty już 7,65 zł! Dodaj do tego cztery bułki firmowe, każda po 1,70 zł, a łącznie wyjdzie 14,45 zł. Zgadza się" - tłumaczy "Fakt".
Tabloid przypomina też, że rok temu cztery najtańsze bułki z marketu, "odpiekane" z mrożonego ciasta, kosztowały 1,60 złotych. Aktualnie ta kwota wynosi prawie 2,50 zł.
"Co stało się z cenami chleba? Z Koszyka "Faktu", czyli naszego monitoringu cen w marketach wynika, że bochenek podrożał o 11,5 proc. W rok! Zwykły, półkilogramowy chleb kosztuje w dyskoncie średnio 3,28 gr, a jeszcze przed majówką wystarczyło na niego 2,94 gr" - czytamy na Fakt.pl.
Czytaj więcej: Pensja? Nawet 6930 zł. Szukają pracowników w całej Polsce