Na terenie powiatu lubelskiego doszło do dramatycznego zdarzenia. Kilka dni temu, idąca do pracy kobieta natknęła się na zakrwawionego 35-latka. Mężczyzna miał uraz głowy.
Kobieta wezwała karetkę pogotowia oraz patrol policji. Jak się okazało, do uszkodzenia ciała doszło podczas awantury między braćmi.
Czytaj więcej: Rusza kolejne śledztwo. Ma związek z Grzegorzem Borysem
Pokrzywdzony w trakcie tego zajścia został zaatakowany przez 37-latka metalową rurką. Mężczyzna był bity po całym ciele. W pewnym momencie udało mu się uciec z domu i wybiec na ulicę. Tak spotkała go idąca do pracy kobieta - poinformował nadkomisarz Kamil Gołębiowski
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarzuty
Policjanci z komisariatu w Niemcach zatrzymali 37-latka. Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Z dostępnych informacji wynika, że decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu na 3 miesiące.
Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo może grozić kara nawet 20 lat więzienia - przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski.