O sprawie informuje Tarnobrzeskie Stowarzyszenie "Chrońmy Zwierzęta" Schronisko u Machowiaków. - Ten piesek jest kolejną ofiarą ludzkiej głupoty i bezmyślności.W taki upalny dzień, żar lał się z nieba, ponad 30 stopni w cieniu, jego właścicielka zostawiła psiaka w samochodzie - informują wolontariusze.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę w Tarnobrzegu. Świadkowie, którzy zauważyli zamkniętego w aucie psa, wezwali policję, po czym niezwłocznie powiadomiono pracowników stowarzyszenia.
Po przybyciu na miejsce zastaliśmy psiaka w fatalnym stanie, ciężki oddech, prawdopodobnie odwodniony, totalnie bez sił. Pani właścicielka bardzo oburzona twierdziła, że zostawiła psa tylko na kilka minut - relacjonuje Stowarzyszenie "Chrońmy Zwierzęta".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świadkowie zdarzenia twierdzą jednak, że pies był zamknięty w samochodzie dobre kilka godzin. Piesek został odebrany przez policję i przekazany pod opiekę stowarzyszenia.
Niezwłocznie udaliśmy się po pomoc do weterynarza. Jak się okazało, piesek miał udar. Tylko dzięki reakcji ludzi przeżył. Zupełnie nie rozumiemy jak można być takim bezmyślnym. Wszędzie dookoła trąbią, aby w upalne dni nie zostawiać zwierząt w samochodach. Pod wpływem tak wysokiej temperatury, samochód momentalnie się nagrzewa, zwierzę nie ma szans na przeżycie, umiera w cierpieniu, dusi się z gorąca - przypominają pracownicy stowarzyszenia.
Przeciwko właścicielce psa zostanie wytoczona sprawa o znęcanie się nad zwierzęciem.
- Zabezpieczajcie swoje czworonogi przed upałami. Jeśli nie musicie, nie bierze ich ze sobą do samochodu, w tak upalne dni. A przede wszystkim - nigdy nie zostawiajcie w samochodzie, ponieważ grozi to śmiercią zwierzaka - apeluje stowarzyszenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.