W środę tuż po godzinie 15:00 w miejscowości Bonarówka w powiecie strzyżowskim doszło do tragicznego wypadku, w którym życie stracił 44-letni mężczyzna.
Według wstępnych ustaleń, mężczyzna kierował ciągnikiem rolniczym, gdy nagle zjechał z drogi i wpadł do przydrożnego rowu. W wyniku tego zdarzenia wypadł z pojazdu i został przygnieciony przez tylne koło traktora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie żyje mężczyzna przygnieciony przez traktor
W akcji ratunkowej brała udział policja, pogotowie, dwie jednostki strażaków z PSP w Strzyżowie oraz druhowie z OSP w Żyznowie i Godowej Dolnej. Niestety, obrażenia były na tyle poważne, że 44-latek zmarł na miejscu.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzą funkcjonariusze policji, którzy będą ustalać dokładne przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Czynności na miejscu wykonywała grupa dochodzeniowo-śledcza, pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Strzyżowie. Dokładne okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane w toku postępowania - informuje strzyżowska policja.
Ta tragedia przypomina, jak ważne jest zachowanie ostrożności podczas pracy z maszynami rolniczymi. Bezpieczeństwo na drodze i w polu powinno być priorytetem, aby unikać podobnych wypadków w przyszłości.
Tragedia w klasztorze
To niejedyny przypadek w Polsce w ostatnich dniach, kiedy życie straciła osoba przygnieciona przez ciągnik. Do podobnego i równie tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 22 maja w klasztorze zgromadzenia zakonnego Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo, przy ulicy Tamka w Warszawie w czasie wykonywania prac ogrodowych.
26-latek jechał traktorem, który spadł ze skarpy, a następnie dachował przygniatając kierowcę. Zakonnice wezwały służby ratunkowe, ale niestety na pomoc było już za późno. Młody mężczyzna zmarł na miejscu.