W piątek 10 maja rada ONZ poparła stałe członkostwo Palestyny w strukturach ONZ. Wśród aż 143 państw, które były "za" znalazła się także Polska, co jak się okazało, nie wszystkim się spodobało.
Wśród niezadowolonych był m.in. ambasador Izraela w naszym kraju Jakow Liwne, który swoje niezadowolenie skomentował w mediach społecznościowych.
Polska popierająca członkostwo Palestyny w ONZ po masakrze 7.10 to: 1. Niebezpieczny precedens nagradzania agresora. 2. Kontynuacja antyzachodniej decyzji z 1988 r. pod przewodnictwem Sowietów o uznaniu «państwa palestyńskiego». 3. Nagradzanie Iranu i Hamasu przeciwko stanowisku USA i Izraela. 4. Całkowite naruszenie Karty ONZ dla celów politycznych. To decyzja błędna i szkodliwa dla bezpieczeństwa, stabilności i Polski - ostrzegał ambasador Izraela na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Tusk na granicy. Wąsik ostro: Obrzydliwy hipokryta
Krzysztof Bosak reaguje na post ambasadora Izraela
Post ambasadora Jakowa Liwne szybko spotkał się z reakcją polskich internautów. Wiele osób zauważyło dotychczasowe związki i pochwały kierowane w stronę wspomnianych w poście Rosjan. Jednocześnie sprawę zaczęli komentować politycy.
Jednym z nich był wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Polityk Konfederacji nie krył swojego oburzenia, nazywając ambasadora Izraela "bucem". Jednocześnie zadał on pytanie, czy jest sens, by kontynuował on swoją misję dyplomatyczną w naszym kraju.
Zaczynam się zastanawiać, czy kontynuowanie misji dyplomatycznej tego buca w Polsce jest bardziej niekorzystne dla Polski, czy dla Izraela? - czytamy w poście Krzysztofa Bosaka.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza bulwersująca wypowiedź ambasadora Izraela w Polsce. Przed kilkoma tygodniami w podobnym tonie napisał bowiem, że nie przeprosi za śmierć polskiego wolontariusza zastrzelonego przez izraelskich żołnierzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.