Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 
aktualizacja 

Kolejne ustalenia ws. tragicznego wypadku na DK20. Strażacy zabrali głos

22

W tragicznym wypadku na DK20 zginęły trzy osoby. Jak informują funkcjonariusze policji, ofiary były mieszkańcami Gdańska. Przypomnijmy, że samochód, którym podróżowały, zderzył się z ciężarówką, która przewoziła zwierzęta. Tragiczne zdarzenie komentuje w rozmowie z o2.pl kpt. Mateusz Szmaglik, rzecznik kościerskiej straży pożarnej.

Kolejne ustalenia ws. tragicznego wypadku na DK20. Strażacy zabrali głos
Tragiczny wypadek pod Kościerzyną (Licencjodawca)

Do tragicznego wypadku doszło 28 października ok. godziny 11:30 na DK 20 w miejscowości Zdroje (pow. kościerski). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że osobowy peugeot zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w ciężarówkę przewożącą zwierzęta.

Z najnowszych informacji przekazanych przez policję z Kościerzyny wynika, że w zdarzeniu zginęły trzy osoby. Wszyscy byli mieszkańcami Gdańska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pieszy aż się przewrócił. Wstrząsające nagranie z Ukrainy
Śmierć ponieśli dwaj mężczyźni i kobieta. Kierowca miał 73 lata, natomiast pasażer i pasażerka po 69 lat. Wszyscy byli mieszkańcami Gdańska - poinformował asp.szt. Piotr Kwidziński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Kościerzynie, cytowany przez "Kurier Bytowski".

Wypadek na DK20. Strażacy zabierają głos

Policja i prokuratura ustalają teraz, dlaczego doszło do zdarzenia. Wiadomo już, że 56-letni kierowca ciężarówki był trzeźwy. Prace służb na DK20 trwały do godziny 18:00. W akcji brało udział aż 8 zastępów straży pożarnej. Skąd taka liczba?

Znaczna liczba zastępów straży pożarnej wynikała z faktu, że zdarzenie miało miejsce na pograniczu pow. bytowskiego i kościerskiego. Z pow. kościerskiego w akcji uczestniczyło 4-5 zastępów straży pożarnej. Strażacy z pow. kościerskiego brali udział w akcji przez cały czas jej trwania, natomiast strażacy z pow. bytowskiego w początkowej fazie - przekazał w rozmowie z o2.pl kpt. Mateusz Szmaglik, rzecznik Komendanta Powiatowego PSP w Kościerzynie.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Jak przekazał nam kpt. Szmaglik, aktualnie ruch na miejscu odbywa się normalnie. Dużym utrudnieniem w czasie akcji był ładunek, który transportowany był przez ciężarówkę. To żywy inwentarz, który należało zbadać i załadować do drugiego, podstawionego auta.

Okazuje się, że przewożonym zwierzętom nic się nie stało. Mogły pojechać w dalszą trasę.

Zwierzęta nie doznały uszczerbku na zdrowiu. Podczas akcji udało się je uratować. Zostały przebadane przez uprawnionego lekarza weterynarii i dopuszczone do dalszego obrotu - przekazał nam rzecznik Komendanta Powiatowego PSP w Kościerzynie.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić