oprac. Kamil Różycki| 

"Kolejny dowód". Zdjęcie z Mariupola pokazuje, co robią Rosjanie

Petro Andriuszczenko przekazał, że rosyjscy żołnierze zorganizowali skład broni ukryty w głębi osiedla mieszkalnego w Mariupolu. Jest to już kolejny raz, kiedy rosyjska armia stosuje taktykę "żywej tarczy".

"Kolejny dowód". Zdjęcie z Mariupola pokazuje, co robią Rosjanie
Rosjanie tworzą magazyny amunicji między blokami w Mariupolu (Telegram)

Wojna w Ukrainie trwa już od ponad dwóch i pół roku. Od tego momentu mogliśmy obserwować przejęcia inicjatywy zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Obecnie wiele działań ogranicza się do niewielkich odcinków na linii frontu.

Jednocześnie na zapleczu trwają usilne przygotowania do potencjalnej ofensywy lub skutecznej defensywy. Jak wskazują ukraińskie media, szczególnie ważne dla Rosjan pod tym względem mają być południowe tereny Ukrainy, które zaczęli okupować w pierwszych dniach konfliktu.

Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ tzw. korytarz lądowy z Krymem był jednym z największych sukcesów Rosjan w tym konflikcie. Tam też trwały najdłuższe i najkrwawsze walki, których symbolem stał się doszczętnie zniszczony Mariupol. Teraz po niemal dwóch latach Rosja stara się odbudować miasto, nie zapominając jednak jego strategicznego znaczenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spektakularna eksplozja na froncie. Rosyjski T-90 rozerwany na kawałki

Rosjanie ukrywają skład broni między blokami mieszkalnymi

W konsekwencji wśród odbudowywanych bloków rosyjska armia tworzy składy amunicji i kluczową do prowadzenia wojny infrastrukturę. Otaczające je domy i ich mieszkańcy tworzą swego rodzaju "żywą tarczę".

Rosjanie założyli kolejny magazyn z bronią w środku bloku mieszkalnego na ulicy Torhova. Kolejna zbrodnia wojenna i kolejny dowód na standardową taktykę "żywej tarczy". Uniemożliwia to nalot jednak niezwalania z obowiązku podpalenia – zauważył Petro Andriuszczenko, były doradca mera Mariupola.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić