Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Kolejny gwałt w Warszawie. "Przez okno widziałam mój balkon"

621

To już kolejny taki przypadek w stolicy. Kierowca obcokrajowiec został zatrzymany przez policję za przemoc seksualną. 27-letnia Angelika opowiedziała "Super Expressowi" dramatyczną historię.

Kolejny gwałt w Warszawie. "Przez okno widziałam mój balkon"
Kolejny gwałt w Warszawie. Wstrząsająca opowieść kobiety (Pexels)

To już plaga gwałtów w przejazdach zamawianych za pośrednictwem aplikacji. Tylko do maja zgłoszono ponad 20 przypadków molestowania i gwałtów popełnianych w pojazdach Uber i Bolt. Niedawno "Rzeczpospolita" dotarła do dokumentów, z których wynika, że kierowcy sieci Ubera i Bolta dopuszczali się przestępstw seksualnych. Ich ofiarami padły Polki i kilka cudzoziemek.

Teraz bulwersujące zdarzenie opisał "Super Express". Ofiarą gwałtu okazała się 27-letnia Angelika, która zdecydowała się opowiedzieć historię w prasie, aby m.in ostrzec inne kobiety.

Słysząc o pladze gwałtów w taksówkach myślimy "To mi się na pewno nie przytrafi, przecież udostępniam przejazd moim znajomym i zawsze daję znać jak dotrę do domu." Mnie się przytrafiło…  powiedziała 27-latka.

Plaga gwałtów w "przejazdach na zamówienie" to bardzo niepokojące zjawisko. Kobiety wracające nocą do domu nie mogą się czuć całkowicie bezpieczne, a dla wielu z nich powrót taksówką jest jedyną opcją.

Feralne zdarzenie dla Angeliki miało miejsce 12 czerwca. Po imprezie zamówiła taksówkę w aplikacji Bolt. I dojechała na miejsce, pod blok na Wilanowie. Wtedy wydarzył się dramat.

W samochodzie zasnęłam. Rzadko bo rzadko, ale zdarza mi się usnąć, ale wystarczy powiedzieć do mnie jedno zdanie i już jestem na nogach (...) Moje ubrania nie były ściągnięte w dół, tylko kompletnie zdjęte. Facet obcokrajowiec, również nagi od pasa w dół siedział czy leżał nade mną, ja tylko zdążyłam poczuć jego przyrodzenie. Przez okno samochodu widziałam mój balkon. Więcej nie pamiętam – opisuje dramatyczne wydarzenie.

Co grozi mężczyźnie?

Gdy kobieta ocknęła się, wyszła na miękkich nogach z samochodu. W domu zadzwoniła do przyjaciółki, a ona do rodziców. Chwilę później jechali na policję, która szybko złapała mężczyznę. Za gwałt grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Funkcjonariusze zachowali się super, większość z nich była bardzo pomocna. W szpitalu też wszyscy zachowywali się w porządku – podkreśla ofiara gwałtu.
32-letni mężczyzna został zatrzymany przez mokotowskich policjantów na ulicy w Gdańsku. Do zatrzymania doszło 15 czerwca w okolicach godziny 23 – przekazał "Super Expressowi" podkom. Robert Koniuszy.
Zobacz także: Kontrowersyjny ambasador zostanie w Polsce? Odpowiedź z MSZ
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić