Dziesiąta osoba zamieszana w sprawę ataku terrorystycznego w ratuszu Crocus została aresztowana przez Rosyjski Komitet Śledczy. Mężczyzna miał przekazać bojownikom pieniądze na wynajęcie mieszkania, zakup samochodu i artykuły spożywcze - informuje "Mash".
Zatrzymany nazywa się Jakubdzhoni Jusufzody. Część środków przekazał jednemu z zamachowców po ataku na salę koncertową w Krasnogorsku.
Jusufzody przypadkowo został zatrzymany za stawianie oporu policji i 26 marca aresztowany na 12 dni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzień wcześniej patrol zauważył, że Jusufzody i jego przyjaciel próbowali się ukryć. Kiedy dogoniła ich policja, Jusufzody zaczął walczyć i odmówił okazania dokumentów. W rezultacie został jednak zabrany na posterunek policji. Potem wyszły na jaw szczegóły jego współpracy z innymi terrorystami.
Czytaj także: Armenia podjęła decyzję ws. NATO. Stanowcza reakcja
Jusufzody ma 25 lat, urodził się we wsi Mogien w Tadżykistanie. Jest żonaty i ma trójkę dzieci. Nie mam żadnych wcześniejszych wyroków skazujących. W chwili aresztowania nieoficjalnie pracował na budowie.
Tragedia pod Moskwą
Przypomnijmy, że 22 marca w Crocus City Hall terroryści zaatakowali widzów podczas koncertu, otwierając ogień i detonując ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku.
Według komunikatu moskiewskiego oddziału rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych z soboty zginęły 144 osoby, a 551 zostało rannych.
Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie Prowincji Chorasan, czyli afgańskie skrzydło terrorystycznego ugrupowania Państwo Islamskie (IS).