Kolejna znana osoba zakaziła się koronawirusem w USA. Okazało się, że nie tylko para prezydencka miała problem z COVID-19. Pierwsza dama Melania Trump przyznała, że wirusem zakaził się również ich 14-letni syn Barron. O wszystkim poinformowała w tekście "Moje osobiste doświadczenia z Covid-19", opublikowanym na stronie internetowej Białego Domu.
Całe szczęście Barronowi nic się nie stało. Rodzice przyznali, że chłopak bardzo szybko wyzdrowiał i przeszedł chorobę bezobjawowo.
Trumpowie zakazili się koronawirusem w Białym Domu 26 września, podczas wydarzenia, na którym przedstawiono kandydatkę do Sądu Najwyższego, Amy Coney Barrett.
Nie sądzę, żeby wiedział, że go miał, ponieważ jest młody, a jego układ odpornościowy jest silny i szybko to zwalcza - powiedział Trump o swoim synu na wiecu w Iowa.
Czytaj też: Trump przesadził? Oburzające zdjęcie
Koronawirus w USA
Rozwój epidemii koronawirusa w USA nie zwalnia. Nadal codziennie odnotowuje się w tym kraju kilkadziesiąt tysięcy nowych zakażeń. COVID-19 nie oszczędza nikogo, czego przykładem było zakażenie pary prezydenckiej.
Stany Zjednoczone są krajem najbardziej dotkniętym pandemią koronawirusa. Od jej początku wirusem zakaziło się tam niespełna 8 milionów osób, z czego 217 tysięcy z nich zmarło.