Kołodziejczak ostro o proteście rolników w Sejmie. "Niech śpią i głodują"

Od ubiegłego czwartku trwa w Sejmie protest rolników ze związku "Orka". W poniedziałek protestujący rozpoczęli strajk głodowy. Głos w tej sprawie po raz kolejny zabrał Michał Kołodziejczak. - Nie mają nic wspólnego z rolnictwem - stwierdził wiceszef resortu rolnictwa, cytowany przez "Fakt".

 Kołodziejczak ostro o proteście rolników w Sejmie. "Niech śpią i głodują"
Źródło zdjęć: © Forum, PAP | Adam Chelstowski
Anna Wajs-Wiejacka

W ubiegłym tygodniu w Sejmie swój strajk rozpoczęli rolnicy ze związku "Orka". Protestujący domagają się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem i rozmów dotyczących Zielonego Ładu. Rolnicy zdecydowali o zaostrzeniu formy protestu, ogłaszając w poniedziałek strajk głodowy. Zapowiedzieli również, że będą w Sejmie dopóki szef rządu się z nimi nie spotka.

Ostatniej nocy protestującym towarzyszył były szef resortu rolnictwa Robert Telus, o czym poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Stwierdził, że chciał "wesprzeć protestujących". W rozmowie z "Faktem" polityk PiS nie ukrywał, że nie rozumie, dlaczego "premier nie może znaleźć 10 minut i porozmawiać". Zupełnie inaczej strajk okupacyjny rolników ocenia Michał Kołodziejczak.

- Protest nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego i gospodarczego. To jest dla mnie polityczne działanie, które możemy nazwać hucpą polityczną — stwierdził w rozmowie z "Faktem" Kołodziejczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Powalczy o prezydenturę? "Kampania pod płaszczykiem programu"

Zdaniem Kołodziejczaka protestujący w Sejmie "nie są głosem rolników", ani "nie mają nic wspólnego z rolnictwem". - Niech śpią, a jak trzeba, to głodują. Dla mnie to jest nieadekwatne do sytuacji. To, co robią, to jest inwencja artystyczna — dodał wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.

Związek, którego nie ma i rolnicy, którzy nie są rolnikami?

Podejrzenia Michała Kołodziejczaka, że strajkujący "nie mają nic wspólnego z rolnictwem" potwierdzają doniesienia "Rzeczpospolitej", która ustaliła, że związek "Orka" nie został nawet formalnie zarejestrowany, a wśród protestujących są osoby niemające żadnego związku z rolnictwem. Z informacji "RZ" wynika, że jeden ze strajkujących jest kierowcą tira, a inny elektrykiem.

Wśród protestujących znalazł się także Radosław Sałata, który w poprzednich wyborach ubiegał się o mandat senatora i Mateusz Borowiak, który planował start do senatu z poparciem Grzegorza Brauna, co ostatecznie nie doszło do skutku.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem