Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
oprac. Anna Wajs-Wiejacka | 
aktualizacja 

Kołodziejczak ostro o proteście rolników w Sejmie. "Niech śpią i głodują"

249

Od ubiegłego czwartku trwa w Sejmie protest rolników ze związku "Orka". W poniedziałek protestujący rozpoczęli strajk głodowy. Głos w tej sprawie po raz kolejny zabrał Michał Kołodziejczak. - Nie mają nic wspólnego z rolnictwem - stwierdził wiceszef resortu rolnictwa, cytowany przez "Fakt".

Kołodziejczak ostro o proteście rolników w Sejmie. "Niech śpią i głodują"
Kołodziejczak ostro o proteście rolników w Sejmie. "Niech śpią i głodują" (Forum, PAP, Adam Chelstowski)

W ubiegłym tygodniu w Sejmie swój strajk rozpoczęli rolnicy ze związku "Orka". Protestujący domagają się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem i rozmów dotyczących Zielonego Ładu. Rolnicy zdecydowali o zaostrzeniu formy protestu, ogłaszając w poniedziałek strajk głodowy. Zapowiedzieli również, że będą w Sejmie dopóki szef rządu się z nimi nie spotka.

Ostatniej nocy protestującym towarzyszył były szef resortu rolnictwa Robert Telus, o czym poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Stwierdził, że chciał "wesprzeć protestujących". W rozmowie z "Faktem" polityk PiS nie ukrywał, że nie rozumie, dlaczego "premier nie może znaleźć 10 minut i porozmawiać". Zupełnie inaczej strajk okupacyjny rolników ocenia Michał Kołodziejczak.

- Protest nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego i gospodarczego. To jest dla mnie polityczne działanie, które możemy nazwać hucpą polityczną — stwierdził w rozmowie z "Faktem" Kołodziejczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Powalczy o prezydenturę? "Kampania pod płaszczykiem programu"

Zdaniem Kołodziejczaka protestujący w Sejmie "nie są głosem rolników", ani "nie mają nic wspólnego z rolnictwem". - Niech śpią, a jak trzeba, to głodują. Dla mnie to jest nieadekwatne do sytuacji. To, co robią, to jest inwencja artystyczna — dodał wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.

Związek, którego nie ma i rolnicy, którzy nie są rolnikami?

Podejrzenia Michała Kołodziejczaka, że strajkujący "nie mają nic wspólnego z rolnictwem" potwierdzają doniesienia "Rzeczpospolitej", która ustaliła, że związek "Orka" nie został nawet formalnie zarejestrowany, a wśród protestujących są osoby niemające żadnego związku z rolnictwem. Z informacji "RZ" wynika, że jeden ze strajkujących jest kierowcą tira, a inny elektrykiem.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wśród protestujących znalazł się także Radosław Sałata, który w poprzednich wyborach ubiegał się o mandat senatora i Mateusz Borowiak, który planował start do senatu z poparciem Grzegorza Brauna, co ostatecznie nie doszło do skutku.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić