Serwis rmf24.pl podaje, że rzeczniczka śląskiej policji podinsp. Aleksandra Nowara potwierdziła fakt prowadzenia dochodzenia w sprawie komendanta straży granicznej w Bielsku-Białej. Mężczyzna ma zostać przesłuchany przez policję.
Został przyłapany w momencie, gdy nabijał na kasę niższą cenę pomidorów. Towarów ze sklepu nie wyniósł, więc postępowanie jest prowadzone pod kątem oszustwa, a nie kradzieży - podkreśla wspomniana rozgłośnia.
Sprawdzany będzie też monitoring. Wszystko po to, by zweryfikować, czy mężczyzna stosował podobne praktyki przy okazji wcześniejszych wizyt w tym sklepie.
Przedstawiciele RMF FM kontaktowali się w tej sprawie ze strażą graniczną. Ustalono, że mężczyzna złożył już prośbę o przejście na emeryturę w trybie pilnym. Jego wniosek został zaakceptowany.
Przekręt na kasie w Ostrowcu
Oszustw na kasach samoobsługowych nie brakuje. Ostatnio na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego 38-letnia kobieta włożyła do dwóch torebek różnego rodzaju artykuły spożywcze i chemiczne, po czym zważyła je jako jabłka. W ten sposób zaniżyła ich wartość na paragonie.
Na gorącym uczynku jej nie przyłapano. Produkty wyniosła ze sklepu, więc zostało to potraktowane jako kradzież. Naraziła sklep na straty w kwocie ponad 230 złotych. Za takie przestępstwo grozi nawet 8 lat więzienia.
Jeszcze wcześniej policjanci zatrzymali inną kobietę, która dopuściła się podobnej kradzieży w drogerii na terenie Kielc. 40-latka podczas wizyt w drogerii za część artykułów płaciła, a część "lądowała" w jej torbie bez uiszczenia opłaty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.