Zdjęcia przerażonego zwierzęcia na myjni trafiły na facebookowy profil Społecznicy z okolicy. Jak informuje portal TVN24, zrobiono je w sobotę, 18 stycznia, krótko potem sprawę zgłoszono policji.
Bezmyślne zachowanie osoby, która podczas mycia ciśnieniowego na myjni samochodowej w Makowie Mazowieckim mogła zadać zwierzęciu cierpienia. Rodzi się pytanie czy tego typu praktyki, są akceptowalne? Czytelnicy wskazują, że takie zachowanie konia mogło być spowodowane strachem i bòlem - czytamy pod zdjęciami zamieszczonymi w sieci.
Czytaj także: Nagranie z myjni samochodowej. Świadkowie nie popuścili
W rozmowie z dziennikarzami TVN24 policjanci z Makowa Mazowieckiego przyznali, że nie od razu w zgłoszeniu pojawił się wątek znęcania nad zwierzęciem i że ta informacja wypłynęła przy okazji zbierania materiałów na inny temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbieramy materiał dowodowy. Działamy wspólnie z lekarzem weterynarii. Czynności są w trakcie - dodała cytowana przez portal.
Czytaj także: Nagranie z myjni samochodowej. Świadkowie nie popuścili
Oburzenia nie kryli także internauci, którzy bez wahania komentowali sprawę i domagali się działań ze strony policji.
Ja bym postawił właściciela na myjni i go porządnie umył, tak jak konia - skomentował jeden z internautów.
Z nieoficjalnych informacji udostępnionych przez portal, sprawcy zostali zidentyfikowani i zostaną przesłuchani w związku ze sprawą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.