Koniec obławy, Kamyk złapany. O tym wilku krążyły legendy

O trójnogim wilku imieniem Kamyk widywanym przez letnie miesiące na terenie Międzyzdrojów słyszała cała Polska. Jedni kibicowali zwierzęciu, inni trzymali kciuki za jak najszybsze odłowienie go przez leśników. Po tygodniach obławy, w poniedziałek, 2 października udało się go złapać służbom w asyście weterynarza.

Wilk Kamyk schwytanyWilk Kamyk schwytany
Źródło zdjęć: © Facebook | Woliński Park Narodowy

O Kamyku na wyspie Wolin i okolicach krążą już legendy. Niektóre wydają się nieprzesadzone, co potwierdza fakt, że kochający wolność trójnogi wilk z woliery wydostał się robiąc podkop pomimo braku przedniej łapy.

Po jego ucieczce przez kolejne tygodnie służby bezskutecznie próbowały go złapać. Bez rezultatu, a czujący się dość swobodnie na terenie Wolińskiego Parku Narodowego wilk coraz śmielej poczynał sobie w kontakcie z mieszkańcami, a ci chętnie dokarmiali i chronili drapieżnika.

Tak było aż do wczoraj gdy wieczorem, 2 października w poniedziałek służby we współpracy z weterynarzem pochwaliły się z sukcesem poprowadzoną akcją odłowu Kamyka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Awantura o wilka. Specjaliści o ataku na grzybiarza w lubelskim lesie

W wyniku przeprowadzonej akcji udało się w sposób bezpieczny dla otoczenia i samego zwierzęcia odłowić Kamyka i umieścić go w bezpiecznej wolierze na terenie Wolińskiego Parku Narodowego - pochwalili się w mediach społecznościowych.

W dalszej części wpisu pracownicy parku poinformowali, że wilka na czas odłowu uśpiono, po przewiezieniu wybudzono już w zamkniętej wolierze.

Po wybudzeniu Kamyk znajduje się w dobrej kondycji ogólnej - napisał Woliński Park Narodowy.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, zaledwie po kilkunastu godzinach Kamyk już podjął pierwsze próby by uciec z woliery. "Jednak nieskutecznie, ponieważ dno woliery wyłożono siatką, które następnie przysypano ziemią" - zapewniają autorzy tekstu.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami