Piotr Sieroczniewicz był jednym z uczestników programu czwartej edycji "Sanatorium miłości". Zgłosił się do programu żeby odnaleźć idealną partnerkę, z którą mógłby dzielić się pasjami. Przez chwilę wydawało się, że osiągnął swój cel.
"Sanatorium miłości". Koniec związku Piotra i Ani
Na planie programu Piotr poznał Annę, którą od razu się zauroczył. Już po kilku tygodniach oświadczył się swojej wybrance, a wszystkich uczestników programu zaprosił na ślub.
Po emisji ostatniego odcinka okazało się, że do ślubu jednak nie dojdzie. Uroczystość najpierw została odłożona w czasie, a później odwołana. Ani nie odpowiadało życie z Piotrem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr nie mieszka w Piasecznie tylko na wsi gdzie są dwa domy na krzyż i wszędzie daleko, pracuje siedem dni w tygodniu, a ja miałabym siedzieć i czekać na pana, który często był niezadowolony. Wróciłam więc siebie i daliśmy sobie czas na poprawę, ale było coraz gorzej - mówiła Anna w rozmowie z Teletygodniem.
Piotr bardzo szybko znalazł pocieszenie. Ma już nową partnerkę, z którą niedawno wyjechał do Grecji. Zdjęciami z podróży pochwalił się na Facebooku. Okazało się, że o niczym nie powiedział Ani.
Anna powiedziała wprost, co o nim sądzi. Dodała także, że to definitywny koniec znajomości.
Przez moment nie wiedziałam, co mam powiedzieć. Było to podłe z jego strony — jeszcze niedawno rozmawialiśmy, że przyjdzie taki dzień, że wróci wszystko do normy, jak zobaczę, że się zmienił, a tu taki numer... W obliczu tego nie pozostaje mi więc nic innego, niż przyznać: koniec planów o wspólnej przygodzie życia — napisała Anna.