Z pierwszą falą upałów, kiedy temperatury w Polsce regularnie przekraczały ponad 30 st. C, mieliśmy do czynienia pod koniec czerwca. Po kilkunastu dniach odpoczynku upalna aura znów daje się we znaki w wielu miejscowościach. W środę i czwartek słupki w termometrach w wybranych lokalizacjach pokazały 35 st. C.
Koniec z upałami? IMGW zapowiada zmianę w pogodzie
Wszystko wskazuje jednak na to, że fala upałów w Polsce dobiega końca. Zmianę w pogodzie zapowiada IMGW w swoim cotygodniowym raporcie.
W najbliższym tygodniu pogoda będzie bardzo dynamiczna i zmienna. Piątek na znacznym obszarze kraju nadal będzie upalny. Sobota przyniesie przelotny deszcz oraz burze i niedziela nie będzie już tak gorąca - napisano w komunikacie synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W najbliższy poniedziałek na zachodnie krańce Polski ma dotrzeć zwrotnikowe powietrze, które następnego dnia będzie przepychane na wschód przez następny front atmosferyczny z deszczem i burzami. W efekcie na terenie całego kraju znacznie się ochłodzi. Meteorolodzy przewidują, że w przyszłym tygodniu temperatury spadną do 25-28 st. C.
Wysokie upały i brak deszczu źle wpływają na sytuację hydrologiczną. IMGW przewiduje, że w kolejnych dniach w polskich rzekach utrzymywać się będzie niski poziom wód. Nadejście burz zmieni jednak sytuację i może dojść do gwałtownego podwyższenia stanu rzek.
Sytuacja hydrologiczna jest cały czas bardzo niekorzystna. Wpływ na obecną sytuację, a więc na znaczne zagrożenie suszą hydrologiczną w dorzeczu Wisły i Odry, miał dość łagodny przebieg zimy 2021/22. Pomimo opadów śniegu, nie wytworzyła się zasobna w wodę pokrywa śnieżna, która mogłaby uzupełnić braki - przestrzegają hydrolodzy IMGW.
Czytaj także: Ta lampa może porazić prądem. Musisz ją zwrócić
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.