Zasiłek opiekuńczy był wypłacany w Polsce od 26 marca 2020 roku. Przysługiwał on rodzicom dzieci do 8. roku życia w związku z zamknięciem placówek opieki z powodu pandemii koronawirusa. O zasiłek można było się starać nawet w sytuacji, w której placówka została już otwarta, ale rodzice nie zdecydowali się na posłanie do niej swojego dziecka.
Ze względu na coraz mniejsze zainteresowanie zasiłkiem, resort pracy zdecydował się o zaprzestaniu jego wypłacania od 26 lipca. Jednocześnie podsumowano cały program, do którego do 14 lipca 2020 roku zgłosiło się ponad milion osób. Pozytywnie rozpatrzono 960 tys. wniosków, a wypłacono 643 miliony złotych.
Z uwagi na okres wakacyjno-urlopowy oraz istotne zmniejszenie się liczby osób korzystających z dodatkowego zasiłku opiekuńczego, z tego świadczenia rodzice dzieci do 8 roku życia mogą korzystać do dnia 26 lipca br. - poinformowało ministerstwo w komunikacie.
Koniec zasiłku opiekuńczego. Jak nadal otrzymywać pieniądze?
Koniec zasiłku jako części tarczy antykryzysowej nie oznacza, że rodzice nie otrzymają już pomocy ze strony państwa. O dodatkowe świadczenie można wciąż się starać na zasadach ogólnych. Obejmują one m.in. nieprzewidziane zamknięcie żłobka czy przedszkola, a także chorobę opiekuna/opiekunki, z którym rodzice mają podpisaną umowę. Zasiłek przysługuje ubezpieczonemu rodzicowi dziecka do lat 8 przez łączny okres 60 dni w roku.
Miesięczny zasiłek opiekuńczy wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Wypłaca się go za każdy dzień, w którym sprawowana jest opieka, również za dni ustawowo wolne od pracy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.