Rzecznik prasowy Władimira Putina uniknął odpowiedzi na kłopotliwe pytanie. Wieści o kontrofensywie ukraińskich sił przedarły się do uszu rosyjskich obywateli, czego nie mogła zignorować nawet tamtejsza propaganda. Dlatego dziennikarze państwowej agencji RIA Novosti zagadnęli Dmitrija Pieskowa o "rzekomą kontrofensywę" Ukrainy.
Kontrofensywa Ukrainy niepokoi Putina? Wymowna odpowiedź rzecznika
Jeśli chodzi o przebieg specjalnej operacji wojskowej, to jest to pytanie dla mojego kolegi (oficjalnego przedstawiciela rosyjskiego Ministerstwa Obrony) Igora Konaszenkowa – powiedział pracownikom RIA Novosti Pieskow.
Jak informują rosyjscy dziennikarze, Pieskow nie odpowiedział też na pytanie, czy Kreml jest zaniepokojony tym, co się dzieje, doradzając im ponownie kontakt z rosyjskim Ministerstwem Obrony.
Pod koniec sierpnia armia ukraińska rozpoczęła kontrofensywę. Rosyjskie Ministerstwo Obrony informuje, że wszystkie te próby są odpierane, wojska ukraińskie ponoszą duże straty w sile roboczej i sprzęcie – zapewnia swoich czytelników państwowa rosyjska agencja informacyjna.
Czytaj też: Dramatyczny poranek. Ukraińcy liczą ofiary
Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły kontrofensywę w obwodzie charkowskim. Ukraińskie media zwracają uwagę w szczególności na powrót pod kontrolę rządu w Kijowie ponad 700 kilometrów kwadratowych w kierunku Charkowa i Jużnobuz. 8 września prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził informację o wyzwoleniu miasta Bałaklija w obwodzie charkowskim przez Siły Zbrojne Ukrainy.
Krok po kroku wracamy do naszych rodzinnych miast i wsi! Siły specjalne Centrum Operacji Specjalnych "A" SBU ramię w ramię z towarzyszami broni z Sił Obronnych wyzwolili Wysokopil i Bałakliję – napisała w komunikacie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, załączając zdjęcia z wyzwolonych terenów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.