Jeden z najbardziej rozpoznawalnych ludzi świata przyleciał do Polski, aby wziąć udział w krakowskim sympozjum organizowanego przez Europejskie Stowarzyszenie Żydowskie. W ramach wizyty zapowiedział też, że odwiedzi muzeum Auschwitz-Birkenau.
Zapowiedzi okazały się zgodne z prawdą. Musk był w Auschwitz-Birkenau, ale charakter jego wizyty nie do końca spodobał się internautom. Kontrowersje wzbudził przede wszystkim towarzysz biznesmena - kilkuletni chłopiec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według użytkowników Twittera obóz koncentracyjny nie jest miejscem dla małych dzieci. Jak twierdzą, obecność tam może wpłynąć niekorzystnie na kształtowanie ich psychiki.
Czytaj także: Ekscentryczny milioner już w Polsce. Znamy jego plany
Naukowiec uważa, że Musk powinien zostać upomniany
Opinie te popiera znany psycholog, profesor Michał Bilewicz. Naukowiec Uniwersytetu Warszawskiego stwierdził, że władze muzeum powinny "upomnieć" Elona Muska.
Gościa wprowadzającego kilkuletnie dziecko na teren Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau powinno się przynajmniej upomnieć. Gdzie byli muzealni przewodnicy? - napisał na Twitterze naukowiec.
Pod wpisem pojawiły się wpisy, które popierają Bilewicza. Niektórzy jednak zaznaczają, że być może żaden przewodnik nie mógł nawet podejść do amerykańskiego biznesmena i zwrócenie mu uwagi byłoby trudne.
Dodajmy, że również dyrekcja muzeum Auschwitz-Birkenau zaleca, aby nie zwiedzać obozu z dziećmi poniżej 14 roku życia. Takie spotkanie może być dla nich traumą, którą trudno najmłodszym wytłumaczyć. Problemem może być też zachowanie powagi miejsca. Nie ma jednak zakazu odwiedzin.