Amerykański "Newsweek" podaje, że republikańscy politycy ze stanu Arkansas chcą wprowadzić ustawę zatytułowaną jako Vulnerable Youth Protection Act, czyli ustawę o ochronie podatnej młodzieży. Według tego prawa każdy, kto stoi za "społeczną tranzycją nieletniego" może spodziewać się odpowiedzialności karnej.
"Tranzycja" według kontrowersyjnego projektu odnosiłaby się do działań, które "zatwierdzają tożsamość płciową inną niż płeć biologiczna". Chodzi tu m.in. o ubiór i fryzury, które stereotypowo nie pasują do płci osoby małoletniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarze wskazują, że ustawa zakazałaby fryzjerom obcinanie dziewczynek na tzw. chłopczycę. Co więcej, do odpowiedzialności karnej mógłby zostać pociągnięty właściciel sklepu, który sprzedał biustonosz nastolatkowi.
Ustawa wywołuje spore kontrowersje. Chociaż stan Arkansas należy do kontrowersyjnych regionów USA, a Republikanie posiadają tam 80 proc. miejsc w Izbie Reprezentantów, to nie jest pewne, że projekt przejdzie przez głosowanie.
Projekt wzbudza skrajne emocje. Prawnicy mają wątpliwości
Projekt złożyła w parlamencie stanowym Mary Bentley. To działaczka antyaborcyjna i przedsiębiorczyni Jej zdaniem "młodzi ludzie zdezorientowani płciowo powinni konsultować się wyłącznie z terapeutą zdrowia psychicznego".
Już podczas pierwszego czytania projekt podarła Evelyn Rios Stafford. To jedyna transseksualistka na eksponowanym stanowisku w stanie Arkansas. Jej zdaniem ustawa jest "absurdalna", a karane mogłyby być nawet komplementy w stronę fryzury.
Wątpliwości w sprawie projektu mają prawnicy. Ich zdaniem ustawa narusza konstytucyjne prawo do wolności słowa. Mary Bentley na razie wycofała swoją propozycję. Wiadomo, że wprowadza do niej poprawki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.