Nielegalna fabryka kryptowalut została znaleziona w stacji transformatorowej blisko Krzekotowa.
Budynek, usytuowany niedaleko Drogi Krajowej nr 12, został poddany rutynowej kontroli, podczas której pracownik techniczny zauważył urządzenia służące do wydobywania kryptowalut.
Sprzęt w postaci koparek i routera internetowego, który zużywał ogromne ilości energii elektrycznej, sprawca podłączył bezpośrednio do transformatora, omijając mierniki elektryczne i główny wyłącznik z zastosowaniem specjalnych bezpieczników w celu uniknięcia uszkodzenia urządzeń - przekazała st. post. Agnieszka Kotwas z KPP w Głogowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawą zajęli się mundurowi z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Głogowie przy współpracy z funkcjonariuszami z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości we Wrocławiu.
Prowadzone działania pozwoliły wytropić, namierzyć i zatrzymać sprawcę nielegalnej kopalni kryptowalut.
Funkcjonariusze (...) zatrzymali 48-letniego mieszkańca Głogowa. Posiadał on odpowiednie kwalifikacje, co pozwoliło mu na profesjonalne podłączenie urządzeń bez wykrycia ubytków prądu i zakłóceń - poinformowała st. post. Agnieszka Kotwas.
Czytaj także: Płacą 5375 zł na początek. Szukają ludzi do pracy
Nie ustalono jeszcze dokładnej ilość zużytej energii w tym nielegalnym procederze. Jednak wartość strat szacowana jest na nie mniej niż 10 tysięcy złotych. 48-latek odpowiedzialny za tę działalność zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Dodatkowo istnieje prawdopodobieństwo utraty zatrudnienia przez niego.
Przypominamy, że nielegalne podłączenie się do instalacji elektrycznej z pominięciem urządzeń pomiarowych jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5, a także wszelkie przeróbki instalacji elektrycznej przez osoby nieuprawnione mogą spowodować porażenie prądem lub pożar.
Czytaj również: Ukryli to pod podłogą. Mundurowi zajrzeli do piwnicy i zdębieli
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.