Angelika Karpińska| 

Korea Północna ostrzega USA. "Może stać się coś niedobrego"

9

Reżim Kim Dzong Una wydał "ostrzeżenie" po tym, jak USA potępiły testy rakietowe Korei Północnej. Pjongjang zagroził, że ​​Stany Zjednoczone mogą stanąć w obliczu "czegoś, co nie jest dobre", jeśli administracja Joe Bidena będzie kontynuować swoją "głęboko zakorzenioną wrogość".

Korea Północna ostrzega USA. "Może stać się coś niedobrego"
Kim Dzong Un ostrzega Joe Bidena (Getty Images)

Sekretarz Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei Ri Pyong Chol ostrzegł Stany Zjednoczone. Powiedział, że Korea Północna wyraża "głęboki niepokój" w stosunku do USA i zaznaczył, że Pjongjang ma prawo do "samoobrony", jeśli zajdzie taka potrzeba.

Pyong Chol bezpośrednio nawiązał także do prezydenta USA. Stwierdził, że jeśli "bezmyślne uwagi" Joe Bidena będą kontynuowane, mogą prowadzić do "czegoś niedobrego".

Wyrażamy głębokie zaniepokojenie, że USA uznają regularne testy broni, korzystanie z naszego prawa do samoobrony, jako pogwałcenie rezolucji ONZ i otwarcie ujawniają swoją głęboko zakorzenioną wrogość. W żadnym wypadku nie rozwijamy broni, aby zwrócić czyjąś uwagę lub wpłynąć na jego politykę. Myślę, że nowa administracja Stanów Zjednoczonych źle zrobiła pierwszy krok - powiedział Pyon Chol państwowej agencji informacyjnej KCNA.

Sekretarz oskarżył również administrację Bidena o "wykorzystywanie każdej okazji" do sprowokowania Pjongjangu, określając go jako "zagrożenie dla bezpieczeństwa". Powiedział, że uwagi Joe Bidena były "nieskrywanym naruszeniem prawa naszego państwa do samoobrony i prowokacją".

USA potępiły testy rakietowe Korei Północnej

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach Korea Północna przeprowadziła testy rakiet balistycznych. Departament Stanu USA potępił próby i stwierdził, że naruszają wiele rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Stwierdził, że programy jądrowe i balistyczne Korei Północnej stanowią poważne zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.

Joe Biden powiedział, że jeśli testy rakietowe będą kontynuowane, Stany Zjednoczone "odpowiednio zareagują". Jednocześnie podkreślił, że jest nadal otwarty na dyplomację z Koreą Północną.

Konsultujemy się z naszymi sojusznikami i partnerami i będą odpowiedzi, jeśli zdecydują się na eskalację. Zareagujemy odpowiednio. Ale jestem też przygotowany na jakąś formę dyplomacji, jednak musi to być uwarunkowane końcowym rezultatem denuklearyzacji - powiedział dziennikarzom prezydent USA.

Zobacz także: Odkrycie po 90 latach poszukiwań. Sensacja w USA

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić