Potwierdzono zakażenie koronawirusem u prezydenta Andrzeja Dudy. Pozytywny wynik testu został otrzymany po wykonaniu profilaktycznego testu z racji tego, że prezydent odbywał w ostatnim czasie wiele spotkań.
Na nagraniu Andrzej Duda opowiada, że ma się dobrze. Okazuje się, że prezydent przechodzi zakażenie bezobjawowo. Stąd też późna informacja o zakażeniu.
Czytaj także: Słowa Krzysztofa Bosaka niosą się w sieci. Konfederacja za nowym prawem o aborcji
Nie odczuwałem i nie odczuwam żadnych symptomów, zwłaszcza tych najbardziej typowych, jak zanik smaku czy węchu. Niczego takiego nie miałem i nie mam. Niestety wynik testu jest jednoznaczny. Gdybym odczuwał jakiekolwiek objawy, na pewno test wykonałbym wcześniej - mówi prezydent Andrzej Duda.
Prezydent razem z żoną poddany jest kwarantannie. Ani on, ani pierwsza dama nie potrzebują hospitalizacji, jednak Andrzej Duda zaznacza, że jest w stałym kontakcie z lekarzami.
Andrzej Duda przeprosił również tych, których naraził na zakażenie. Przede wszystkim chodzi o Igę Świątek, zwyciężczynię tenisowego French Open, która kilka dni temu przyjęła z rąk prezydenta państwowe odznaczenie.
Oprócz tego prezydent widział się z wieloma osobami na Stadionie Narodowym. Budowany jest tam szpital polowy i choć na zakażenie narażonych było wiele osób podczas spotkania, na ten moment nie pojawiły się plany o zamiarze zaprzestania budowy szpitala.
Andrzej Duda na koniec apelował do narodu. Prosi o solidarność, wsparcie seniorów i o przestrzeganie wymaganych zasad sanitarnych.
Prezydent przez kilka dni na pewno zostanie w domu. Z kwarantanny zwolnią go dwa negatywne testy na COVID-19. Andrzej Duda jednak zapowiada, że w tym czasie wciąż będzie wykonywał swoje prezydenckie obowiązki, tyle że zdalnie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.