Tego należało się spodziewać? Jak podają władze szkoły podstawowej z Poznania, COVID-19 znów rozprzestrzenia się wśród uczniów. Pierwsze zakażenie po powrocie dzieci do szkół potwierdzono 7 maja u ucznia III klasy Szkoły Podstawowej Sióstr Urszulanek.
W poniedziałek natomiast o następnych zakażeniach w oświacie informowało Radio Poznań. Infekcje wykryto wśród uczniów SP nr 54 i 10 w Poznaniu i SP nr 2 w Murowanej Gośliny.
Tak jak na początku roku szkolnego chorowali głównie nauczyciele, teraz zakażenia są wykrywane przede wszystkim u dzieci - powiedziała Cyryla Staszewska z poznańskiego sanepidu, cytowana przez Radio Poznań.
Czytaj także: Skandal na TikToku. Nagranie usunięto, niesmak pozostał
"Nie ma ognisk"
Staszewska przekazała też, że "są to pojedyncze zachorowania". Jednocześnie podkreśliła, że skutkują one objęciem kwarantanną całych klas zakażonych uczniów.
Mamy kolejne szkoły, gdzie są zawieszone zajęcia. To są dwie szkoły podstawowe w Poznaniu i jedna szkoła podstawowa w Murowanej Goślinie. Nie ma ognisk. Są to pojedyncze zachorowania, ale klasa wówczas jest objęta kwarantanną. Liczone jest to właśnie od ostatniego kontaktu z osobą, czyli w tym przypadku uczniem czy dzieckiem, które było w klasie.
Przypomnijmy, że uczniowie klas 1-3 szkół podstawowych wrócili do nauki stacjonarnej w dniu 4 maja. Po 15 maja dojdzie do kolejnego luzowania ograniczeń w zakresie edukacji. Wprowadzona zostanie nauka hybrydowa dla klas 4-8 szkół podstawowych i dla klas 1-4 szkół średnich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.