Koronawirus. Chiny reformują system opieki. Nie chcą błędu z Wuhan

Rząd Chin dąży do zabezpieczenia mieszkańców przed kolejną pandemią. W tym celu zostaną wdrożone reformy, które poprawią funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej. Część ekspertów odnosi się sceptycznie do rozwiązań zaproponowanych przez władze.

Koronawirus. Chiny reformują system opieki. Nie chcą błędu z WuhanW obawie przed kolejną pandemią Chiny reformują system opieki zdrowotnej
Źródło zdjęć: © Getty Images | Kevin Frayer , Stringer
Ewelina Kolecka
2

Rząd Chin zamierza rozszerzyć kompetencje Ośrodków Kontroli Chorób. W efekcie ich pracownicy będą mogli szybciej wykrywać i reagować na ogniska zachorowań. Pacjenci otrzymają także łatwiejszy dostęp do szpitali oraz klinik.

Według "Reuters" na razie nie podano dodatkowych szczegółów odnośnie planowanych reform. Tajemnicą pozostaje zarówno termin ich wprowadzenia, jak i źródło finansowania. Z tego powodu członkowie międzynarodowej opinii publicznej odnoszą się do planów Chińczyków ze sceptycyzmem.

Koronawirus: Chiny rozpoczynają reformę systemu opieki zdrowotnej. Opinia ekspertów

Na temat reform zabrał głos m.in. Yanzhong Huang. Amerykański ekspert ds. Zdrowia publicznego w Radzie do Spraw Zagranicznych wskazał, dlaczego Chiny nie są w stanie poradzić sobie z epidemią. Uważa, że uniemożliwiają to czynniki polityczne i instytucjonalne.

Zobacz też: Kto odpowiedzialny za wirusa? Konflikt na linii USA-Chiny

Yang Gonghuan to były zastępca szefa Chińskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom w Pekinie. Jego zdaniem chińscy przedstawiciele lokalnych władz obawiają się, że pandemia może negatywnie odbić się na porządku społecznym. W konsekwencji wywierają presję na dziennikarzach i lekarzach, którzy nagłaśniają takie zagrożenie jak COVID-19 – m.in. poprzez aresztowania.

Ponieważ "niewygodni" dziennikarze i lekarze są uciszani, mieszkańcy nie są świadomi skali zagrożenia. Taki błąd miały popełnić władze Wuhan, gdzie doszło do pierwszych przypadków COVID-19.

Lokalne władze Wuhan zwlekały z ujawnieniem przypadków koronawirusa oraz zamknięciem miasta. Przez to SARS-CoV-2 zdążył się rozprzestrzenić, a epidemia stała się niemożliwa do opanowania. Jak podaje "Reuters", zdaniem specjalistów reformy nic nie dadzą, jeśli wciąż będzie występowała cenzura i zakłócenia swobodnego przepływu informacji.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Niemcy piszą o odkryciu w Polsce. "Rodzi wiele pytań"
Niemcy piszą o odkryciu w Polsce. "Rodzi wiele pytań"
Jak głęboko siać marchew? O tej zasadzie musisz pamiętać
Jak głęboko siać marchew? O tej zasadzie musisz pamiętać
Zarzucają mu "legion" dzieci. Elon Musk odpowiada
Zarzucają mu "legion" dzieci. Elon Musk odpowiada
Przedświąteczny zgiełk w Broniszach. Polacy rzucili się na nowalijki
Przedświąteczny zgiełk w Broniszach. Polacy rzucili się na nowalijki
"Takie cudo na plaży". Od razu chwyciła za telefon
"Takie cudo na plaży". Od razu chwyciła za telefon
Skandal w niemieckiej armii. Generał uwikłany w romanse
Skandal w niemieckiej armii. Generał uwikłany w romanse
Amerykanie czują niepokój. Niekorzystny sondaż dla Trumpa
Amerykanie czują niepokój. Niekorzystny sondaż dla Trumpa
Rzeczniczka Donalda Trumpa nazwana hipokrytką. Miała sukienkę "made in China"?
Rzeczniczka Donalda Trumpa nazwana hipokrytką. Miała sukienkę "made in China"?
18 kwietnia się zacznie. Mknie do Polski znad Włoch
18 kwietnia się zacznie. Mknie do Polski znad Włoch
Z Niemiec do Olsztyna. Skradziony skarb wraca po 35 latach
Z Niemiec do Olsztyna. Skradziony skarb wraca po 35 latach
Zasłynął jako sygnalista ws. syna Bidena. Oto nagroda od Trumpa
Zasłynął jako sygnalista ws. syna Bidena. Oto nagroda od Trumpa
Zatrzymali 17-latka bez legitymacji. "Nie ma pani prawa przetrzymywać syna"
Zatrzymali 17-latka bez legitymacji. "Nie ma pani prawa przetrzymywać syna"