Jak podaje Mirror, Molly-Elizabeth Francis pracuje na oddziale kardiologicznym. Pielęgniarka zamieściła swój apel o powstrzymanie się od świątecznych wyjazdów na Facebooku. Wpis zilustrowała zdjęciem, na którym na jej twarzy widać ślady po noszonej przez wiele godzin maseczce ochronnej.
Koronawirus a Święta Bożego Narodzenia. Pielęgniarka odradza wyjazdy
Molly-Elizabeth Francis opiekuje się m.in. pacjentami zarażonymi koronawirusem. Pielęgniarka przyznała, że zarówno ona, jak i jej koleżanki z pracy są zmuszone pracować ponad siły, aby zapewnić chorym dobrą opiekę. Jednak mimo ich wysiłków tragedie stały się codziennością w szpitalu.
Przeczytaj także: Koronawirus. Wyciekły tajne dokumenty. Ukrywano prawdziwe dane
Ci pacjenci są przerażeni. Dla pielęgniarki nie ma gorszego uczucia niż poczucie beznadziejności, kiedy zrobiłaś wszystko, co mogłaś, a pacjent mówi ci, że wszystko, czego teraz chce, to aby to się skończyło i aby mógł wrócić do domu – wyznała Molly-Elizabeth Francis (Mirror).
Pielęgniarka przyznała, że po raz pierwszy od roku płakała w pracy. Wyjaśniła, że czuje żal z powodu postawy osób, które lekceważą zagrożenie związane z pandemią koronawirusa i wciąż nie przestrzegają podstawowych zasad bezpieczeństwa. Jak podkreśliła, obecnie jeszcze więcej osób choruje na COVID-19 niż w marcu, kiedy miał miejsce szczyt I fali pandemii.
Płakałam, ponieważ ta choroba dotyka osoby w każdym wieku. Płakałam, ponieważ [pandemia – przyp. red.] COVID-19 nie tylko się pogarsza, lecz już jest ciężko. Kilka miesięcy temu ludzie oklaskiwali pracowników służby zdrowia, a teraz widzę, jak ci samo ludzie mówią, że w Święta można spotykać się w grupach – niepokoi się Molly-Elizabeth Francis (Mirror).
Przeczytaj także: WHO ostrzega przed nową pandemią. Może być jeszcze gorsza
Molly-Elizabeth Francis nalega, aby w tym roku ludzie powstrzymali się od odwiedzania krewnych w trakcie Świąt Bożego Narodzenia. Jak podkreśliła, to jeden z najważniejszych warunków, których spełnienie doprowadzi do zmniejszenia liczby zachorowań i tym samym – umożliwi pielęgniarkom sprawne wykonywanie ich pracy. W innym wypadku będą na tyle przeciążone, że nie zdołają wydajnie wypełniać swoich obowiązków.
Wiem, że nie jest wam łatwo nie widzieć swojej rodziny i bliskich, szczególnie o tej porze roku, ale zapewniam, że nie będzie to łatwiejsze w sali szpitalnej, w której jest bardzo trudno o kontakt z innymi ludźmi – podkreśla Molly-Elizabeth Francis (Mirror).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.